Liczyliśmy na spokojną kontrolę meczu i przynajmniej ze trzy gole wpakowane dużo słabszemu rywalowi. Tymczasem dostaliśmy paskudną niemoc, mnóstwo bezproduktywnych dośrodkowań oraz jedno wielkie poczucie niemocy. Gdyby w 71. minucie Giedrius Matulevicius wykorzystał doskonałą szansę i pokonał Łukasza Skorupskiego, moglibyśmy mieć kompletną tragedię. Jednak tyle dobrego, iż gdzie Litwini nie dali rady, tam poradził sobie Robert Lewandowski. Jego szczęśliwy, acz skuteczny strzał z 81. minuty dał nam trzy punkty i na tym koniec miłych doznań.
REKLAMA
Zobacz wideo Bednarz strzelił gola legendarnemu bramkarzowi! "Zamknąłem oczy i wpadła"
Polacy męczyli siebie i nas. Jakub Moder zdiagnozował problemy
Polakom brakowało adekwatnie wszystkiego. Kreatywności, przyspieszenia, techniki. Środek pola był bardzo mało produktywny, a jedną z osób za to współodpowiedzialnych był Jakub Moder. Pomocnik Feyenoordu nie zagrał może tragicznego meczu, ale też niczym się nie wyróżnił. A na tle takiego rywala (z całym szacunkiem) powinien był to zrobić. Po spotkaniu na antenie TVP Sport podsumował zmagania naszej reprezentacji.
- Myślę, iż pierwsze koty za płoty. Mamy trzy punkty, choć na pewno nie w takim stylu, w jakim byśmy chcieli. Brakowało płynności, spokoju, a w ostatniej tercji boiska przyspieszenia i ostatniego podania, bo mało stwarzaliśmy sytuacji napastnikom. Może też strzałów z dystansu, żeby coś zmienić. Na pewno jest dużo do poprawy. Ważne trzy punkty i musimy grać lepiej z Maltą - ocenił Moder.
Malta zagra jeszcze bardziej defensywnie? Moder wskazuje klucz do zwycięstwa
- Musimy być gotowi na takie sytuacje (jak szansa Litwinów w 71. minucie przyp. red.), wiadomo, iż Litwini nam się nie położą. Wiedzieliśmy, iż będą próbowali z kontry. Także tak, "Skorup" jedną sytuację miał, jedną wyjął, ale od tego jest bramkarz, pomógł nam dzisiaj. W środku mieliśmy kilka fajnych przyspieszeń i tego trzeba szukać z Maltą. Myślę, iż ustawią się jeszcze niżej i przede wszystkim tego przyspieszenia będziemy potrzebować - podsumował pomocnik. Wspomniany mecz z Maltą już w poniedziałek 24 marca o 20:45 na PGE Narodowym.