Donald Trump w nocy z piątku na sobotę spotkał się z Władimirem Putinem. "Amerykańskie media zwróciły uwagę na to, iż rosyjski dyktator został przyjęty z honorami jak lider zaprzyjaźnionego państwa, a nie kraju, który pozostaje od wielu lat w bardzo chłodnych stosunkach z Waszyngtonem. Po trzech godzinach rozmowy zakończono" - relacjonowaliśmy w serwisie gazeta.pl. Cała Rosja od samego początku wierzyła, iż po tej rozmowie dojdzie do pewnego "odmrożenia" w traktowaniu tamtejszych sportowców przez MKOl i światowe organizacje.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
MKOI reaguje na spotkanie Putina z Trumpem. Nie do wiary
Rosyjski portal sports.ru poinformował, iż MKOI stwierdził, iż spotkanie Putina z Trumpem może wpłynąć na przyszłość tamtejszych sportowców. "Monitorujemy wszystkie wydarzenia na całym świecie" - przekazano. "Zmiany geopolityczne, które mają pomóc doprowadzić do pokoju, mogą wpłynąć na status rosyjskich i białoruskich sportowców" - oznajmił Międzynarodowy Komitet Olimpijski, cytowany przez portal.
Pod koniec marca doszło do zmiany na stanowisku szefa MKOI. Thomasa Bacha zastąpiła Kirsty Coventry, czyli zimbabwejska pływaczka, siedmiokrotna medalistka olimpijska, wielokrotna medalistka MŚ i rekordzistka świata. Błyskawicznie zwrócono uwagę, iż Rosja może na tym skorzystać. - Wierzę, iż tej kobiecie uda się przywrócić Rosjan do rodziny sportowej tego świata. Sport zawsze nas jednoczył - mówił Ilia Awierbuch, łyżwiarz figurowy.
Rzecznik prasowy prezydenta Rosji - Dmitrij Pieskow wyznał za to, iż temat sportu wcale nie został poruszony przez polityków. - Nie - odparł krótko w rozmowie z dziennikarzami sport-express.ru. Trudno zatem wyrokować, co dalej. Pewny porozumienia był choćby legendarny zawodnik NHL Aleksandr Owieczkin. - Oba kraje kochają hokej, więc mam nadzieję, iż to zadziała jako łącznik. Zobaczymy - twierdził.
Spotkanie na szczycie prezydenta Stanów Zjednoczonych z prezydentem Rosji było pierwszym takim od czerwca 2021. Putin spotkał się wówczas z Joe Bidenem. "Będzie to też pierwsza taka sytuacja od momentu wybuchu wojny w Ukrainie, gdy prezydent jednego z państw Zachodu spotka się z rosyjskim dyktatorem" - pisał Jakub Trochimowicz ze Sport.pl.