Mistrzyni olimpijska odpowiedziała Świątek i się zaczęło. W sieci burza

2 godzin temu
Czy tenisowy kalendarz jest przeładowany meczami? To dyskusja, która od dawna jest podnoszona przez media, ale i samych zawodników i zawodniczki. Głos w tym temacie zabierała chociażby Iga Świątek. Na jej słowa odpowiedziała mistrzyni olimpijska Qinwen Zheng. W sieci zawrzało, a Chinka otrzymała wiele komentarzy od kibiców.
Iga Świątek po ostatnim meczu z Camilą Osorio, który zakończył się kreczem Kolumbijki i awansem Polki do dalszych gier WTA 1000 w Pekinie zabrała głos na konferencji prasowej. - Sezon jest długi, a w jego drugiej części zawodnicy są bardziej zmęczeni. Najtrudniejsza jest ta zmiana w Azji, bo czujesz, iż sezon dobiega końca, ale wciąż musisz dać z siebie wszystko. Nie wiem, jak będzie wyglądała moja kariera za kilka lat. Być może będę musiała opuścić niektóre turnieje, choćby jeżeli będą obowiązkowe. Przepisy WTA sprawią, iż to dla nas istne szaleństwo. Nie da się zmieścić wszystkiego w harmonogramie - mówiła. Doczekała się odpowiedzi, po której zawrzało.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Burza po słowach Zheng. Kibice jej wyliczają
- To jest część sportu. U profesjonalistów tak to wygląda. Musimy rozegrać wiele turniejów, bo taki jest kalendarz - powiedziała mistrzyni olimpijska z Paryża. Qinwen Zheng została zacytowana przez serwis thetennisgazzette.com. cytowana przez serwis thetennisgazzette.com. Chinka sądzi, iż jej przypadek należy rozpatrywać osobno.
- Wracam po operacji, co było dla mnie naprawdę pochopną decyzją, żeby tutaj grać. Ale to również była dobra decyzja, ponieważ chciałam zobaczyć, w jakim stanie jest moje ciało teraz. Okej, teraz wiem, iż rywalizacja w trzecim secie, ilość uderzeń piłki jest dla mnie zbyt duża. Ale nie sądzę, żeby dla profesjonalnych graczy kalendarz był zbyt wymagający, ponieważ najsilniejsi gracze przetrwają, i takie są zasady w mojej głowie - dodawała.


W przestrzeni portalu X zawrzało po tych słowach. Fani wprost wyliczyli Chince, ile meczów zagrała. Zauważono, iż w 2025 roku Świątek rozegrała 72 mecze przy zaledwie 32 spotkaniach Zheng. W poprzednich latach też wyraźnie ją prześcigała. W 2024 roku 73-68 na korzyść Świątek, w 2023 roku 79-56, a w 2022 roku 76-58. Polka w ciągu czterech ostatni lat zagrała 28 finałów, a Zheng "zaledwie" 10.


"Łatwo zauważyć, dlaczego Igi sprawia, iż jej kalendarz jest bardziej intensywny niż Qinwen" - napisał jeden z użytkowników portalu X.



"Qinwen Zheng nie grała od prawie trzech miesięcy, wczoraj wycofała się z powodu kontuzji i nie wygrała żadnego turnieju w tym roku! Jej oświadczenie jest absurdalne!" - gorączkowała się jedna z komentujących.
"Powiedziała tak zawodniczka, która nie grała przez ostatnie 3 miesiące z powodu kontuzji i dzisiaj zakończyła z powodu kontuzji. Co za silna zawodniczka" - komentowano sarkastycznie.
"Szczerze mówiąc, to dobre podejście do spraw, nad którymi nie masz kontroli, ale nie sądzę, żeby miała rację w ogólnym ujęciu - przez trzy miesiące nie grała z powodu kontuzji, a intensywny kalendarz prawdopodobnie miał z tym coś wspólnego" - dodawał następny z kibiców.
"Te bzdury o harmonogramie są absurdalne. Większość graczy bierze udział w 20 turniejach rocznie. Najlepsi gracze grają 24 tygodnie w roku, wliczając w to turnieje wielkoszlemowe. To choćby nie połowa roku" - pisał kolejny.



Qinwen Zheng zajmuje 10. miejsce w rankingu WTA.
Idź do oryginalnego materiału