Mistrz świata zobaczył, iż Nawrocki złożył przysięgę. Tak zareagował

3 godzin temu
Karol Nawrocki w środę rano został nowym prezydentem Polski. Na jego zaprzysiężenie zareagował w mediach społecznościowych były mistrz świata - Marcin Możdżonek. Zamieścił krótki wpis.
W środę rano w Sejmie odbyło się Zgromadzenie Narodowe. W jego trakcie doszło do zaprzysiężenia nowego prezydenta Karola Nawrockiego, który objął urząd i zastąpił na stanowisku Andrzeja Dudę, który piastował tę funkcję przez ostatnie dziesięć lat. Media pisały kilka tygodni temu, iż jednym z doradców Karola Nawrockiego ma zostać były mistrz świata w siatkówce - Marcin Możdżonek. Póki co, na razie do tego nie doszło. - To bardzo miłe, iż w takim kontekście jestem rozpatrywany, ale ja takich rozmów z panem prezydentem nie prowadziłem, chociaż muszę powiedzieć, iż pozostaję w bardzo dobrych relacjach z rzecznikiem pana prezydenta elekta Karola Nawrockiego i rozmawiamy ze sobą - powiedział Możdżonek kilka dni temu.

REKLAMA







Zobacz wideo Wybory uznane za ważne. Zwolennicy Nawrockiego triumfują pod Sądem Najwyższym



Teraz Marcin Możdżonek tuż po zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego, zareagował w mediach społecznościowych. Zamieścił krótki wpis.
"Życzę dużo wytrwałości i mądrych decyzji. Powodzenia Panie Prezydencie! Niech Bóg Panu i nam błogosławi, niech żyje Polska" - napisał Możdżonek.





Marcin Możdżonek należał do jednych z najlepszych środkowych świata. W 2014 roku zdobył z reprezentacją Polski mistrzostwo świata. W latach 2011–2014 był kapitanem kadry. W sumie wystąpił w niej aż 242 razy.
Możdżonek w 2024 roku z ramienia własnego komitetu Lepszy Olsztyn bez powodzenia kandydował w wyborach samorządowych na urząd prezydenta Olsztyna, zdobywając 13,5% głosów w I turze.
Zobacz także: Kochanowski wyłożył karty na stół. "Bardzo mi przykro"


Potem uzyskał mandat radnego w tym mieście. Przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi udzielił poparcia kandydatowi Konfederacji - Sławomirowi Mentzenowi, a w czerwcu dołączył do partii - Nowa Nadzieja" - pisał o nim Sport.pl.
Idź do oryginalnego materiału