Miliony dolarów dla Igi Świątek. choćby Lewandowski nie może się równać

4 dni temu
Zdjęcie: fot. REUTERS/Gonzalo Fuentes / AG


Iga Świątek to od dawna globalna gwiazda sportu, a wyniki na korcie i jej postawa życiowa pozytywnie wpływa także na postrzeganie jej przez pryzmat marketingowy. Już teraz tenisistka jest największym polskim sportowcem pod względem takowego potencjału. Wyprzedziła pod tym względem Roberta Lewandowskiego.
Ostatnie tygodnie nie były zbyt udane dla Igi Świątek. Polska tenisistka po rozczarowującym US Open usunęła się w cień, nie grała w istotnych turniejach i postanowiła zmienić trenera. Przez brak gry spadła na drugie miejsce w rankingu WTA, a niezbyt dobrze poszło jej także w WTA Finals.


REKLAMA


Zobacz wideo Kulesza o odmładzaniu kadry i meczu z Portugalią


Świątek przebiła Lewandowskiego. Bajeczne sumy z reklam
Jednakże - jak przekonują eksperci - pod względem marketingowym i kreowania wizerunku pozycja rankingowa Świątek nie ma już aż tak wielkiego znaczenia. - Iga od lat utrzymuje się w czołówce światowego tenisa, gwarantując wysoką jakość gry i regularne występy w najważniejszych turniejach. To właśnie te czynniki, a nie sama pozycja w rankingu, są najważniejsze dla marek. Iga zbudowała silną markę osobistą, opartą na wartościach takich jak pracowitość, determinacja, autentyczność i skromność. To właśnie te cechy przyciągają sponsorów, którzy chcą być kojarzeni z jej sukcesem i pozytywnym wizerunkiem. Dlatego to czy Iga będzie numerem jeden, dwa czy trzy nie ma w tym przypadku najmniejszego znaczenia - tłumaczy na łamach Forbesa Monika Bondarowicz, dyrektorka agencji QWinners, zajmująca się marketingiem sportowym.


Na potwierdzenie słów menadżerki przychodzi coroczny ranking magazynu "Sportspro", który na liście globalnych sportowców o największym potencjale marketingowym umieścił Igę Świątek na 50. miejscu. To czwarty wynik tenisowy za Coco Gauff (13.), Aryną Sabalenką (38.) czy Naomi Osaką (48.), ale tenisistka zdecydowanie wyprzedza Roberta Lewandowskiego (78.).
Według szacunków amerykańskiego Forbesa Świątek za 2024 rok z samych kontraktów reklamowych może zgarnąć ok. 26 milionów dolarów. - Najlepsi zawodnicy i zawodniczki, dzięki swoim wynikom sportowym i adekwatnie budowanemu wizerunkowi, zarabiają o wiele więcej na kontraktach reklamowych i ambasadorskich. Nie dotyczy to tylko tenisa, ale wielu innych dyscyplin sportowych. Mowa o kontraktach opiewających na miliony dolarów - zdradza Monika Bondarowicz dla Forbesa. Tylko w tym roku Iga Świątek podpisała m.in. kontrakty z Lego czy Lancome, a w jej portfolio są współprace z Porsche czy Rolexem.
Idź do oryginalnego materiału