Z końcem grudnia 2022 roku Czesław Michniewicz przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski, a kolejne dwie prace podjął za granicą. Najpierw od czerwca do października 2023 roku prowadził saudyjski Abha Club w dziewięciu meczach, a od lipca do października 2024 roku był trenerem AS FAR Rabat przez 13 spotkań. Jedna z tych przygód skończyła się dla niego niezbyt miło.
REKLAMA
Zobacz wideo
Czesław Michniewicz domaga się pieniędzy. Złożył skargę na były klub
Według informacji portalu alweeam.com.sa trener Michniewicz złożył skargę do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) na Abha Club. Szkoleniowiec domaga się wypłaty zaległego wynagrodzenia i formalna skarga już trafiła do odpowiedniego organu.
Na stronie CAS widzimy, iż termin rozprawy zaplanowano na 20 maja, a jej sygnatura to "CAS 2024/A/10875". Zresztą to niejedyna sprawa przeciwko Abha Club, bo na ten sam dzień zaplanowano również rozpatrzenie żądań sztabu Michniewicza w kwestii zaległych pensji. Tych domagają się także Paweł Primel, Grzegorz Kurdziel i Gerard Juszczak.
Abha Club nie należało do tuzów saudyjskiej ligi i nie mogło pochwalić się finansami pokroju Al-Nassr czy Al-Hilal, ale raczej nikt nie spodziewał się ewentualnych problemów z finansami. Najwyraźniej Saudyjczycy nie są jednak skorzy do wypłacania należnych kwot po zwolnieniu trenera.
Czesław Michniewicz od października 2024 roku pozostaje bez pracy, a w marcu 2025 łączono go z przejęciem Zagłębia Lubin. Finalnie jednak rozmowy między stronami zakończyły się niepowodzeniem i szkoleniowiec nie podjął pracy w klubie, z którym zdobywał mistrzostwo Polski.