
Michael Page zdradził, kiedy prawdopodobnie wróci do oktagonu Ultimate Fighting Championship. „Venom” ma jednak jeden problem – amerykański gigant nie może znaleźć dla niego żadnego przeciwnika.
Od dłuższego czasu Michael Page garnie się do klatki UFC. Rzecz w tym, iż w kategorii do 77 kilogramów dla Brytyjczyka nie ma absolutnie nikogo dostępnego. Popularny „Venom” w podcaście „Shxts 'n’ Gigs” przyznał, iż gdy prosi matchmakerów UFC o walkę w dywizji półśredniej, spotyka się z odmową.
Mówiłem: Dobra, dajcie mi walkę w wadze półśredniej. Dostawałem odpowiedź, iż nikt nie jest dostępny. Dobra, dajcie mi kolejną walkę w średniej. Dali mi kolejną walkę w średniej. Spoko. Dajcie mi walkę w półśredniej. „Nikt nie jest dostępny”, Jak to możliwe, iż nikt nie jest dostępny? Dosłownie takie odpowiedzi dostaję w wiadomościach zwrotnych.
Ostatnio odbyła się gala, walczyło całkiem sporo zawodników z wagi półśredniej. Jeden z nich wygrał w spektakularnym stylu. Napisałem do UFC: To świetna walka dla mnie w Londynie. Odpisali: Oj, mamy wobec niego inne plany. Gość dopiero co wyszedł z klatki. Ja jestem w pełnej gotowości od miesięcy i nie macie dla mnie planów, ale dla niego już tak? Coś tu jest nie tak.
38-latek rzekomo sam podsyłał choćby pracownikom amerykańskiego podmiotu różnorodnych zawodników, z którymi mógłby się zmierzyć, ale za każdym razem otrzymywał negatywną odpowiedź. Były mistrz Bellatora MMA nie ukrywał, iż cała ta sytuacja jest dla niego frustrująca. Page dostał jednak zapewnienie od UFC, iż wystąpi na gali, która odbędzie się 21 marca 2026 roku w Londynie.
Moja kolejna walka odbędzie się prawdopodobnie… 21 marca w Londynie. Jestem tutaj wielkim nazwiskiem. Chcą, żebym walczył, ale wciąż nie mają dla mnie przeciwnika. Słyszę: Tak, na pewno zawalczysz w marcu, ale wciąż staramy się znaleźć ci kogoś.
– powiedział Page w podcaście „Shxts 'n’ Gigs”.
ZOBACZ TAKŻE: Jay Silva dołącza do gwiazd FAME 29. Fani zdecydują czy wystąpi w turnieju
Michael Page (24-3) na bardzo późnym etapie swojej kariery związał się z największą organizacją MMA na świecie. Nie brakowało głosów, iż „Venom” ma za sobą najlepsze lata i gwałtownie zostanie zweryfikowany przez czołówkę UFC. Tak się jednak nie stało.
Dotychczas „Venom” w szeregach amerykańskiego hegemona radzi sobie naprawdę dobrze. Wygrał trzy walki, a przegrał tylko jedną. Ostatnie starcie 38-latek stoczył w sierpniu bieżącego roku, kiedy to pokonał jednogłośną decyzją sędziów Jareda Cannoniera.

2 godzin temu














