W dniach 31 stycznia – 1 lutego Polacy walczyli w Pucharze Davisa o miejsce w Grupie Światowej I. Mariusz Fyrstenberg, czyli kapitan Biało-Czerwonych powołał na mecze przeciwko Gruzji następujących zawodników: Kamil Majchrzak, Maks Kasnikowski, Jan Zieliński, Karol Drzewiecki i Martyn Pawelski.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"
Puchar Davisa: Polacy awansowali do Grupy Światowej I
Ostatecznie Biało-Czerwoni rozgromili Gruzinów w Tibilisi 4:0, dzięki czemu awansowali do Grupy Światowej I. Kolejne spotkania zaplanowano na wrzesień, a ich stawką będzie możliwość gry w eliminacjach do finałów Davis Cup 2026.
Przed startem rywalizacji Biało-Czerwoni plasowali się na 41. miejscu w rankingu drużyn narodowych prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF).
Miazga w meczu Davis Cup
W jednym z meczów innych reprezentacji doszło do prawdziwego pogromu. Występujący w Grupie Światowej I Kazachowie i Pakistańczycy stoczyli ze sobą bezpośredni pojedynek.
Ci pierwsi po czterech meczach gromią rywali 4:0, ale szerokim echem odbił się mecz Denisa Yevseyeva (264. miejsce w rankingu ATP) z Kazachstanu, który mierzył się z Ahmadem Naelem Qureshi (nieklasyfikowany).
Jak zrelacjonował serwis sports.kz reprezentant Kazachstanu rozgromił swojego rywala w 36 minut. Pierwsza partia, która zakończyła się wynikiem 6:0 trwała 19 minut. Druga, której rezultat był taki sam, skończyła się jeszcze szybciej, bo w siedemnaście minut.
We wcześniejszym meczu punkt Kazachstanowi dali Aleksander Szewczenko i Timofiej Skatow, którzy pokonali duet Muzammil Murtaza/Akil Khan w meczu deblowym - 6:4, 7:6. To jeszcze nie koniec rywalizacji Kazachstanu z Pakistanem. W finałowej konfrontacji na korcie zamelduje się Beibit Zhukaev (230. miejsce), którego przeciwnikiem będzie Muzammil Murtaza (niesklasyfikowany).