Miasto spłaciło długi klubu Ekstraklasy. Od razu hitowy transfer. "To są jaja"

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Dominik Gajda / Agencja Wyborcza.pl


Władze miasta Gliwice przekazały 14 mln złotych Piastowi na spłatę długów w 2024 r. Dzięki temu klub może przez cały czas występować w Ekstraklasie, choć jest na warunkowej licencji. Po otrzymaniu wsparcia od miasta Piast działa też na rynku transferowym. W środę klub ogłosił transfer zawodnika, który zagrał ponad 60 meczów na poziomie Ligue 1. "To są jaja, iż za pożyczkę z miasta zadłużony po uszy klub ściąga takich ludzi" - pisze Jakub Seweryn ze Sport.pl.
W ostatnich dniach ważyły się losy Piasta Gliwice. Klub potrzebował spłaty 14 mln złotych długu jeszcze w 2024 r., by mieć istotną licencję na występy w Ekstraklasie. Pod koniec grudnia pomocną dłoń Piastowi wyciągnęły władze Gliwic. - Audyt czarno na białym pokazał, jaka jest sytuacja klubu. Możemy podać rękę Piastowi albo skazać go na niebyt w Ekstraklasie. Gdyby teraz spadł z niej, musielibyśmy włożyć znacznie więcej, aby umożliwić mu docelowo powrót. Jestem gotowa podjąć to ryzyko i dać klubowi szansę - mówiła Katarzyna Kuczyńska-Budka, prezydent Gliwic.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki wbija szpilę w zarząd Legii: Taki klub nie powinien sobie na to pozwolić


Czytaj także:


Athletic Bilbao - FC Barcelona. Gdzie oglądać? [TRANSMISJA NA ŻYWO]


W związku z tym, iż klub został dokapitalizowany przez miasto, to Gliwice mają też większe udziały w spółce - mowa o 75,25 proc. - Jestem przerażony tym, co się dzieje i w jaki sposób klub jest zarządzany. Podnoszenie kapitału klubu to dalsze zadłużanie, które w końcu uniemożliwi proces sprzedaży akcji klubu potencjalnemu inwestorowi - przekazał Zbigniew Kałuża, drugi co do wielkości akcjonariusz Piasta.
Po otrzymaniu pieniędzy od miasta Piast dokonał pierwszego transferu. Do klubu trafił Erik Jirka z Viktorii Pilzno, który w okresie 19/20 był wypożyczony do Górnika Zabrze. Na tym transferowe działania Piasta się nie zakończyły.


Czytaj także:


Trzęsienie w klubie Fabiańskiego. 191 dni i koniec


Piast Gliwice ściąga piłkarza z Ligue 1. "To są jaja"
Piast poinformował w oficjalnym komunikacie o drugim zimowym transferze. To Akim Zedadka, który odszedł z Lille bez kwoty odstępnego i podpisał kontrakt do końca tego sezonu. Jest jednak zawarta opcja przedłużenia umowy o dodatkowy sezon. Zedadka to były piłkarz Clermont Foot, Lille, Auxerre, Lens czy Realu Zaragoza. Zedadka zagrał 66 meczów na poziomie Ligue 1 i ma za sobą jeden występ w kadrze Algierii.


Zedadka prawdopodobnie będzie następcą Arkadiusza Pyrki, który nie pojawił się w kadrze Piasta na styczniowy obóz w hiszpańskim L'Albir. "Za pieniądze z miasta baluj", "miasto zapłaci", "podatnik - główny sponsor polskiego futbolu" - czytamy w komentarzach na portalu X. "To są jaja, iż za pożyczkę z miasta zadłużony po uszy klub ściąga takich ludzi jak on i Jirka" - napisał Jakub Seweryn ze Sport.pl.


Zobacz też: Zaskakujące wiadomości z Barcelony. Laporta może triumfować
Piast Gliwice rozpocznie rundę wiosenną Ekstraklasy od wyjazdowego meczu ze Śląskiem Wrocław. To spotkanie odbędzie się 3 lutego o godz. 19:00.
Piast zakończył rundę jesienną Ekstraklasy na jedenastym miejscu z 22 punktami i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
Idź do oryginalnego materiału