Choć "następców Adama Małysza" na przestrzeni lat nie brakowało, to po Klemensie Murańce obiecywano sobie w pewnym momencie wyjątkowo wiele. Już w wieku 13 lat został zimowym wicemistrzem Polski na dużej skoczni, przegrywając w 2007 roku tylko z Kamilem Stochem. Zaś w styczniu 2008 roku pobił rekord i został najmłodszym zawodnikiem, który wystartował w zawodach rangi Pucharu Świata. Wróżono mu wielką przyszłość, ale rzeczywistość okazała się inna.
REKLAMA
Zobacz wideo BOGDANKA LUK Lublin pokonała JSW Jastrzębski Węgiel. Marcin Komenda MVP spotkania
Murańce zbrzydły skoki. Choć nie na długo
Murańka oczywiście w trakcie kariery sukcesy miał. Był choćby członkiem drużyny, która na mistrzostwach świata w Falun w 2015 roku wywalczyła brąz. Jednak całościowo nie wszedł nigdy na najwyższy poziom. Tylko trzy razy przekraczał barierę 100 pkt w Pucharze Świata (najwięcej 141 w okresie 2020/21), a na podium nigdy nie stanął. Przed kampanią 2024/25 ogłosił, iż jest zmęczony skokami i kończy karierę. Był wówczas po trzech sezonach z rzędu bez choćby punktu w PŚ. Ostatecznie jednak długo bez skoczni nie wytrzymał. Wrócił, ale już jako trener w TS Wisła Zakopane.
Murańka dziś sam szkoli młodych. Ma już choćby jeden diament
W rozmowie z Eurosportem Murańka opowiedział o szczegółach swojej pracy. - Prezes zaoferował mi pracę, ofertę przyjąłem z przyjemnością. Dla mnie to pewna kontynuacja, choć w innym zakresie. Prowadzę dwie grupy. Starszą, piętnastolatków, i młodszą, od siedmiu do dziesięciu lat. W sumie dzieci jest siedmioro, w tym dwie dziewczynki - powiedział Klemens. Jego syn, Klimek junior, też skacze w młodszej grupie. Sam Murańka wyróżnił jednego ze swych podopiecznych.
- To Dominik, ma piętnaście lat. Pamiętam, jak ja miałem czternaście czy piętnaście lat i potrafiłem się zaplątać koło kadry. W tym chłopaku też widzę coś takiego. Trzeba dużo pracy i on o tym wie. Wiem, co mu powiedzieć, bo sam tego doświadczyłem na własnej skórze. Że ma podchodzić z ostrożnością, żeby nie odleciał - ocenił Murańka, który przede wszystkim podkreślił, iż w tej chwili skoki znów sprawiają mu radość. - Robię to z przyjemnością, to najważniejsze. Praca nie sprawia mi bólu. Robię to, co mi się podoba i jeszcze mi za to płacą - podsumował były skoczek.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU.

2 godzin temu












![Fundusze z KPO na kulturę w gminie Gowarczów [wideo]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/11/Elwira-Sibiga.jpg)
