Miał wszystko, żeby zatrzymać Zmarzlika. Mistrz świata wpadł w kłopoty

10 godzin temu
Przenosiny do Orlen Oil Motoru Lublin były najlepszą decyzją w karierze Jacka Holdera. Australijczyk rok temu otarł się o brązowy medal w Grand Prix i miał wszystko, żeby w 2024 roku zatrzymać Bartosza Zmarzlika. Po pierwszej rundzie był choćby liderem klasyfikacji generalnej. Później wpadł w ogromne kłopoty sprzętowe. Wiele nie brakowało, a wypadłby z cyklu, gdyby nie kontuzja Mikkela Michelsena. jeżeli 28-latek nie poprawi swoich notowań, to za chwilę może wylecieć z zespołu mistrzów Polski.
Idź do oryginalnego materiału