Messi i spółka znaleźli się pod ścianą. Tego nikt się nie spodziewał

2 tygodni temu
Leo Messi i jego Inter Miami są w trudnej sytuacji. W półfinale Pucharu Mistrzów CONCACAF pełna gwiazd piłki nożnej drużyna przegrała na wyjeździe z Vancouver Whitecaps i w rewanżu będzie musiała odrabiać straty. jeżeli jej się nie uda, to niespodziewanie wyleci z prestiżowych rozgrywek po dwumeczu z ligowym rywalem.
Inter Miami to drużyna pełna nieco podstarzałych gwiazd piłki nożnej. Leo Messi, Luis Suarez, Sergio Busquets i Jordi Alba stanowią o sile tego zespołu i walczą o zapełnienie klubowej gabloty trofeami. Jednym z celów było zwycięstwo w Pucharze Mistrzów CONCACAF, czyli odpowiedniku Ligi Mistrzów dla Ameryki Północnej i Środkowej.


REKLAMA


Zobacz wideo To jest sport 24.04.2025


Inter Miami w trudnej sytuacji. Bolesna i ważna porażka Leo Messiego i kolegów
Puchar Mistrzów CONCACAF rozgrywany jest w systemie fazy pucharowej i od samego początku Inter Miami nie przegrał ani jednego meczu. Trzy dwumecze zakończyły się zwycięstwami zespołu trenera Javiera Mascherano, a tylko jedno z sześciu spotkań nie było zwycięstwem, a remisem. Triumfu można było więc spodziewać się również przeciwko Vancouver Whitecaps.


Chociaż na boisku pojawiły się największe gwiazdy, to ekipa z Miami w nocy z czwartku na piątek 25 kwietnia nie poradziła sobie z rywalami z Kanady. Po 24. minutach przegrywała już 0:1 po golu Briana White'a i nie mogła odrobić strat.
W drugiej połowie Inter niby walczył o zmianę wyniku, ale pomimo większego posiadania piłki oddał tylko jeden celny strzał. Z kolei Whitecaps strzelali na celnie dwukrotnie i w 85. minucie znów byli skuteczni. Tym razem do siatki trafił Sebastian Berhalter i ustalił wynik na 2:0 dla gospodarzy. To przed rewanżem stawia Messiego i kolegów w niezwykle trudnej sytuacji.


W trakcie rozgrywek drużyna z Miami nie musiała jeszcze odrabiać takiej straty i jeżeli tego nie zrobi, to wyleci z walki o trofeum. Jedyne pocieszenie w tej sytuacji, iż zaplanowany na 1 maja rewanż odbędzie się na ich stadionie. W 2025 roku zespół trenera Mascherano jeszcze tam nie przegrał.


Na zwycięzcę dwumeczu w finale może czekać Mateusz Bogusz i jego Club Azul. Zespół Polaka w pierwszym półfinale zremisował 1:1 z Tigres, a więc rywalem z ligi meksykańskiej.
Idź do oryginalnego materiału