Lionel Messi w 2023 roku zamienił Paryż na Miami i został piłkarzem tamtejszego Interu. Z miejsca stał się kluczową postacią klubu, którego współwłaścicielem jest David Beckham. Jego kontrakt wygaśnie z końcem tego roku. Po ostatnim spotkaniu przyszłość Argentyńczyka stanęła pod dużym znakiem zapytania.
REKLAMA
Zobacz wideo Kapitalny powrót Liverpoolu i fenomenalny Polak! Żelazny: Teraz by to nie przeszło
Messi przemówił. Był wściekły
W lutym rozpoczął się kolejny sezon Major League Soccer. W pierwszych 11 spotkaniach Inter Miami poniósł tylko jedną porażkę, przegrywając 3:4 z FC Dallas. Ostatnie trzy kolejki to jednak słabsza dyspozycja piłkarzy z Florydy. Wysoka porażka z Minnesotą United (1:4), remis z San Jose Earthquakes (3:3) i przegrana z Orlando City (0:3). To najnowszy bilans zespołu prowadzonego przez Javiera Mascherano.
Po porażce rozpętała się prawdziwa burza. Portal bolavip.com zacytował słowa Lionela Messiego z pomeczowej rozmowy, który skrytykował poziom sędziowania w Stanach Zjednoczonych i zakwestionował swoje potencjalne przedłużenie kontraktu.
Messi otwarcie skrytykował MLS po ciężkiej porażce Interu Miami i wstrzymał przedłużenie kontraktu: "Nic nie wiem".
- Czasami zdarzają się konkretne błędy, jak w ostatnim meczu. To nie są wymówki, ale zawsze tak się dzieje z sędziami, w określonych sytuacjach. Myślę, iż MLS powinna nieco bliżej przyjrzeć się problemowi sędziowania - powiedział. Messi w rozbrajająco szczery sposób przyznał, iż sędzia powiedział mu, iż nie zna jednej z zasad.
Argentyńczyk zabrał też głos w sprawie swojego kontraktu. Czy zostanie przedłużony i czy ma jakieś informacje w tej sprawie? - Nie, nic nie wiem - przyznał.
Lionel Messi w Interze Miami rozegrał do tej pory 55 meczów, w których zdobył 44 gole i zaliczył 21 asyst. Jest 191-krotnym reprezentantem Argentyny. Zdobył dla niej 112 goli.