Cóż to był za niedzielny wieczór w polskiej piłce! Najpierw PZPN ogłosił w mediach społecznościowych decyzję selekcjonera Michała Probierza o zmianie kapitana reprezentacji Polski z Roberta Lewandowskiego na Piotra Zielińskiego, a około 20 minut później sam Lewandowski, który zdecydował się nie przyjeżdżać na czerwcowe zgrupowanie ze względu na zmęczenie, na swoich kanałach ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery, dopóki selekcjonerem będzie Probierz.
REKLAMA
Zobacz wideo Kędzierski i Żelazny po latach wyjaśnili sobie pewne nieporozumienie. "Zghostowałeś mnie!"
Na kilkadziesiąt godzin przed kluczowym meczem reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata 2026 z Finlandią rozpoczęło się wielkie zamieszanie. Obie zwaśnione strony wymieniły się w mediach swoją wersją zdarzeń - Robert Lewandowski w wywiadzie dla WP SportoweFakty stwierdził, iż zabolał go sposób, w jaki Probierz odebrał mu opaskę kapitańską, dzwoniąc do niego z informacją o swojej decyzji chwilę przed oficjalnym komunikatem.
Selekcjoner na konferencji prasowej przed meczem z Finami w Helsinkach odpierał te zarzuty, przedstawiając swoją "oś czasu", w której między pierwszą rozmową a oficjalną informacją o zmianie kapitana odbyła się druga rozmowa na linii Probierz - Lewandowski, w trakcie której napastnik FC Barcelony chciał, aby sprawę przedstawiono tak, iż to on zrzeka się opaski kapitańskiej.
"PS Onet": To reprezentanci Polski chcieli zmiany kapitana. Probierz "wziął to na siebie"
Tymczasem dziennikarze "Przeglądu Sportowego Onet" odkrywają kulisty tej decyzji selekcjonera Michała Probierza. Ich zdaniem na taką decyzję w takim momencie mieli wpływ inni reprezentanci Polski, zniesmaczeni brakiem przyjazdu Lewandowskiego na tak istotny mecz, jak również jego zachowaniem przy okazji pożegnania Kamila Grosickiego w piątkowym meczu z Mołdawią.
- Michał Probierz przedstawił swoją opinię, zaraz ją uzupełnimy o to, czego nie chciał powiedzieć. Mam wrażenie, iż kogoś chroni. Był przygotowany do konferencji lepiej niż Robert Lewandowski do wywiadu dla WP. Nie zamykał drzwi przed Lewandowskim. Od selekcjonera dowiedziałem się więcej, niż sam się spodziewałem — mówił dziennikarz "PS Onet", Łukasz Olkowicz.
Pięć punktów, które wg dziennikarzy "Przeglądu Sportowego Onet" zadecydowały o zmianie kapitana:
Zaczyna się zgrupowanie, Robert ogłasza, iż nie przyjedzie. Nie było planu, pomysłu Michała Probierza, by mu wtedy odebrać opaskę kapitana. Podszedł do tego ze zrozumieniem.
To Robert sam narobił zamieszania przyjazdem na pożegnanie Kamila Grosickiego [plan przyjazdu wyszedł na jaw po wywiadzie Grosickiego dla Meczyków, w którym ten wyraził rozczarowanie nieobecnością kolegi — przyp. red.]. To nie spodobało się reprezentantom Polski. Oni czuli, iż to robienie, poprawianie sobie PR-u, zamieszania przed meczem, którego oni nie potrzebowali. Dla nich to wyglądało tak, jak ratowanie wizerunku. Odebrali to tak, iż kosztem zamieszania naprawia swój PR. Przerywa urlop, przylatuje do Polski. Mieli wrażenie, iż Lewandowski sam się zakiwał.
Z drużyny po raz pierwszy docierają do Probierza sygnały, iż im się to nie podoba. Piłkarze na początku spuszczają zasłonę milczenia, ale potem coraz głośniej docierają głosy, iż im się to nie podoba.
Michał Probierz rozmawia w Polsce z radą drużyny. Słyszy od nich, iż chcieli tej decyzji przed meczem z Finlandią. Teraz mamy tłumaczenie, dlaczego Probierz zachował się tak teraz. To drużyna to wymogła, by decyzja została podjęta teraz. On jeszcze musiał to sobie przemyśleć, to sprawa wagi państwowej. Kiedy Probierz dostał sygnały od drużyny, musiał zareagować.
O tym też już powiedział Michał. Zadzwonił do Roberta, Lewandowski oddzwonił. To miał być zabieg PR-owy, iż to sam Robert decyduje się oddać opaskę. Probierz się nie zgodził. Chronił drużynę. Wziął to na siebie, tego wymagamy od trenera — ujawnił Łukasz Olkowicz w studiu Przeglądu Sportowego Onet.
- Robert Lewandowski był kapitanem, ale i ciałem obcym. Można to zrozumieć, to piłkarz z innego świata. Różnica jest taka, iż tym razem po raz pierwszy przemówił "piłkarski lud". Drużyna, która mówiła, iż to o jeden most za daleko. Gdyby Probierz powiedział Zielińskiemu, iż "będziesz kapitanem, bo tak zdecydowałem", a za godzinę Robert Lewandowski zrzekłby się opaski, byłby kompletnie niewiarygodny. Lewandowski jest dziś niewolnikiem PR-u. Jakaś część świata Roberta też się wali. W takim momencie, gdy wali się jakiś jego świat, on myśli o tym, jak przedstawić to światu na Instagramie - podsumował Olkowicz, który zauważając, iż wcześniej zmienić układ sił w kadrze próbował były selekcjoner Jerzy Brzęczek, który konflikt z Lewandowskim przypłacił zwolnieniem.
Teraz reprezentanci Polski we wtorkowym meczu z Finlandią w Helsinkach muszą pokazać "swoją rację" na boisku. To spotkanie, które będzie miało ogromny wpływ na awans do baraży o mundial 2026, zostanie rozegrane we wtorek o godzinie 20:45. Relacja na żywo na Sport.pl.