Media: Tam chce pracować Mourinho. To byłby wielki powrót

3 godzin temu
Jose Mourinho pod koniec sierpnia został zwolniony z Fenerbahce Stambuł. Ujawniono, gdzie chciałby teraz pracować słynny szkoleniowiec. Gdyby jego marzenie się spełniło, to wróciłby do miasta, które dobrze zna.
Przygody Jose Mourinho z Fenerbahce Stambuł nie można nazwać udaną. Kiedy Portugalczyk został ogłoszony trenerem tego zespołu, to przywitało go mnóstwo kibiców. Widać, iż jego nazwisko wciąż działa na ludzi jak magnes. Mourinho miał przywrócić Fenerbahce na szczyt ligi tureckiej. To się nie udało, ponieważ w poprzednim sezonie najlepszy był Galatasaray, odwieczny rywal "Żółtych Kanarków". W obecnej kampanii drużyna 62-latka nie awansowała natomiast do Ligi Mistrzów, co przelało czarę goryczy.


REKLAMA


Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca


Mourinho chce wrócić do miejsca, które kocha
Pod koniec sierpnia Ali Koc, prezydent Fenerbahce, pokazał, iż jego cierpliwość do utytułowanego szkoleniowca się zakończyła. Mourinho został zwolniony, a klub ze Stambułu do dziś szuka nowego trenera.
Mourinho natomiast rozgląda się za kolejnym pracodawcą. Pojawiały się informacje, iż byłby w stanie choćby podjąć pracę w Rosji, ale z ostatnich doniesień wynika, iż Portugalczyk jest nastawiony na zupełnie inny cel. "The Special One" kocha Londyn i zamierza pracować w tym mieście. W przeszłości dwukrotnie był szkoleniowcem Chelsea.
Znany skaut Mick Brown poinformował w rozmowie z "Football Insider", iż Mourinho chętnie poprowadziłby West Ham. - Chce wrócić do Londynu. jeżeli pojawi się odpowiednia oferta, to z pewnością ją rozważy i będzie zainteresowany - podkreślił Brown.


W West Hamie jest nerwowo, a posada Grahama Pottera niewątpliwie jest zagrożona. Klub rozpoczął sezon od dwóch porażek - z Sunderlandem (0:3) oraz Chelsea (1:5). W trzeciej kolejce "Młoty" pokonały Nottingham Forest 3:0.


Czytaj także: To się dzieje! Legia zarobi fortunę za transfer gwiazdora
Ten kierunek odpada
Mourinho był łączony również z Nottingham. Siódma ekipa poprzedniego sezonu Premier League sięgnęła jednak po Ange Postecoglou.
jeżeli Portugalczyk trafiłby do West Hamu, to spotkałby tam Łukasza Fabiańskiego, który w tym tygodniu ponownie został piłkarzem tego zespołu.
Idź do oryginalnego materiału