Media: Oto priorytet transferowy Barcelony. To byłby hit nad hity

2 godzin temu
FC Barcelona planuje już następny sezon. Trudno wskazać piłkarza, który po takich rozgrywkach zdecyduje się odejść, natomiast władze klubu uważają, iż drużyna mimo to potrzebuje wzmocnień. Dziennik "Sport" zaznacza, iż dyrektor sportowy Deco ma swojego "faworyta" i zrobi wszystko, co będzie mógł, by go pozyskać. "FC Barcelona jest teraz niezwykle atrakcyjna dla zawodników, patrząc na to, jak można się tu rozwinąć" - oznajmiono.
FC Barcelona niebawem zakończy wyjątkowy sezon. Mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Hiszpanii - oto, co udało się zdobyć w ostatnich miesiącach. Tak naprawdę piłkarze Hansiego Flicka nie byli w stanie sięgnąć tylko po długo wyczekiwaną Ligę Mistrzów. Genialnie spisało się zwłaszcza trio: Raphinha - Robert Lewandowski - Lamine Yamal. Mimo wszystko władze katalońskiego klubu rozglądają się już za potencjalnymi wzmocnieniami.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki był na trybunie kibiców Polonii?! "W Warszawie tylko Legia!"


Oto priorytet transferowy Deco. "Faworyt"
FC Barcelona może być w tej chwili spokojna o kadrę na przyszły sezon. Do zdrowia niebawem wrócą przecież Marc Bernal oraz Marc Casado, natomiast poza Ansu Fatim trudno wskazać piłkarza, który mógłby się pożegnać z drużyną. Jedynie pod znakiem zapytania stoi przyszłość Andreasa Christensena oraz Wojciecha Szczęsnego, który zapowiada, iż ogłosi decyzję po konsultacji z rodziną.
Dziennik "Sport" przekazał w niedzielę, iż na liście życzeń FC Barcelony wciąż znajduje się za to Luis Diaz z Liverpoolu. Jose Alvarez Haya z "El Chiringuito" podawał niedawno, iż Kolumbijczyk sam miał zaoferować się katalońskiej drużynie. Rzekomo przeciwnikiem tego pomysłu miał być Hansi Flick, który uznał, iż "nie pasuje on do profilu" zespołu. "Marca" wspomniała nawet, iż Niemiec dużo chętniej zakontraktowałby Nico Williamsa z Athletiku Bilbao czy Ademolę Lookmana z Atalanty.


"Sport" niespodziewanie przyznał, iż Diaz jest "faworytem do dołączenia do zespołu". Dyrektor sportowy Deco ma uważać, iż 28-latek mógłby wzmocnić linię ataku. Sam zainteresowany jest "zafascynowany" pomysłem gry w lidze hiszpańskiej. "FC Barcelona jest teraz niezwykle atrakcyjna dla zawodników, patrząc na to, jak można się tu rozwinąć" - oznajmiono.
Dziennikarze podkreślają, iż pensja piłkarza nie jest w tej chwili zbyt wysoka, gdyż wynosi zaledwie ok. 3,5 mln euro za sezon. Problemem może być to, iż jego kontrakt wygasa dopiero za dwa lata. Portal Transfermarkt wycenia go na 85 mln euro, co trzeba przyznać, iż dla FCB mogłoby być w tej chwili nierealne do zapłacenia.


Gdyby Diaz finalnie dołączyłby do drużyny, to rywalizowałby o miejsce w składzie z Yamalem oraz Raphinhą. Byłoby to zatem ogromne wyzwanie, by regularnie grać. Do zakończenia rozgrywek ligowych pozostały dwa mecze. FC Barcelona najpierw 18 maja zmierzy się u siebie z Villarrealem, natomiast tydzień później zagra na wyjeździe z Athletikiem Bilbao.
Idź do oryginalnego materiału