Media: Arsenal wycenił Jakuba Kiwiora. Polak rozchwytywany

Jakub Kiwior rozpoczyna sezon jako rezerwowy Arsenalu. Po imponującej końcówce ubiegłych rozgrywek nie może jednak narzekać na brak zainteresowania. Portal CaughtOffside ujawnił, iż reprezentant Polski znalazł się na szczycie listy życzeń kilku angielskich klubów. Tamtejsze media podały również, ile trzeba będzie za niego zapłacić.
Jakub Kiwior miał bardzo udaną końcówkę sezonu w barwach Arsenalu. Od początku kwietnia wystąpił we wszystkich meczach i to praktycznie zawsze w pełnym wymiarze czasowym. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie kontuzja podstawowego obrońcy - Gabriela. - Cieszę się, iż mój ostatni czas w Arsenalu wyglądał tak pozytywnie, jeżeli chodzi o minuty na boisku - mówił wówczas. Podczas przedsezonowych sparingów również imponował formą, choć wiele wskazuje na to, iż znów będzie tylko rezerwowym.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie


Jakub Kiwior może odejść z Arsenalu. Tyle trzeba za niego zapłacić
Jak się okazuje, reprezentant Polski wcale nie musi zostać jednak w Arsenalu. Portal CaughtOffside poinformował w sobotę, iż wzbudził on zainteresowanie kilku angielskich klubów. Do tego grona należą Everton, Wolves oraz Crystal Palace. Ten ostatni zespół ma być najbardziej zdeterminowany, zwłaszcza iż prawdopodobnie straci Marca Guehi'ego, który jest blisko transferu do Liverpoolu.
"Oczekuje się, iż rozmowy na ten temat zintensyfikują się w najbliższych dniach" - czytamy. Tamtejsze media dodają również, iż Arsenal chce otrzymać za naszego piłkarza 25-30 mln euro. Gdyby faktycznie było to 30 mln, to Kiwior stałby się wówczas czwartym najdrożej sprzedanym Polakiem w historii. Przed nim znaleźliby się już tylko Arkadiusz Milik (32 mln z Ajaxu do SSC Napoli), Krzysztof Piątek (z Genoi do AC Milanu) oraz Robert Lewandowski (45 mln z Bayernu do FC Barcelony).


Kiwior nie musi jednak pozostać w Anglii. Trudno zaprzeczyć, iż uważnie obserwują go również zespoły z Serie A. Niedawno informowaliśmy, iż zgłosił się po niego AC Milan. Wcześniej pytały o niego również Juventus, Inter oraz FC Bologna.


Arsenal rozpoczyna sezon ligowy w niedzielę 17 sierpnia. Jego pierwszym rywalem będzie Manchester United, więc czeka nas prawdopodobnie wielkie widowisko. Niespodziewanie Kiwiora zabrakło jednak zarówno w podstawowym składzie, jak i choćby na ławce rezerwowych. Czy może to oznaczać dogadanie transferu? Niebawem się okaże.