McLaren wini innych kierowców za kolizję Piastriego i Norrisa

4 godzin temu



Po kolizji w pierwszym zakręcie Sprintu w Austin, nikt w McLarenie nie czuje, iż mogła być ona winą zawodników z Woking.

Startujący z 2. i 3. miejsca Lando Norris i Oscar Piastri nie przejechali w Sprincie w Austin choćby jednego okrążenia. Obaj odpadli po kolizji w pierwszym zakręcie, zderzając się ze sobą. Trudno jednak twierdzić, iż któryś z nich ponosi zdecydowaną winę za ten incydent.

LAP 1/19

What a DRAMATIC start to this Sprint, with a first corner collision between the top-two in the championship! 😱#F1Sprint #USGP pic.twitter.com/eVRnFjzFuZ

— Formula 1 (@F1) October 18, 2025



Szefostwo wini

“To było okropne. Żaden z naszych kierowców nie ponosi tu winy. To była amatorka ze strony niektórych kierowców. Wyraźnie Nico wjechał w Oscara, a nie miał żadnego biznesu żeby być tam, gdzie był. Wjechał w jego lewą tylną oponę” – denerwował się po Sprincie Zak Brown, cytowany przez BBC.

Sędziowie nie podjęli żadnej akcji po tej kolizji, uznając ją za incydent wyścigowy. Andrea Stella widział tam jednak dwóch winnych – Nico Hulkenberga i Fernando Alonso.

“Nie mieliśmy szansy na ściganie. To zaskakujące, iż niektórzy kierowcy z ogromnym doświadczeniem nie zachowują należytej ostrożności. Dojedź do pierwszego zakrętu, upewnij się, iż nie uszkodzisz auta żadnego z rywali i jedź dalej” – mówi Stella.

Co ciekawe, Helmut Marko, doradca Red Bulla, również uważa, iż największą winę w tym incydencie ponosi Fernando Alonso.

“Myślę, iż w głównej mierze Alonso zadbał o rozwój spraw. Potem to był już łańcuch reakcji. To się zdarza w pierwszym zakręcie, zwłaszcza tu bo jest bardzo szeroki. To był incydent wyścigowy, ale sądzę, iż tym razem kierowcy McLarena są tu niewinni” – powiedział Marko, cytowany przez racingews365.com

Kierowcy komentują

Po Sprincie Lando Norris ma już tylko 33 punkty przewagi nad Maxem Verstappenem w klasyfikacji generalnej kierowców Formuły 1.

“Jak wszystkie rzeczy, które robimy, będzie to przeanalizowane. Myślę, iż zajmie to nieco więcej czasu i nie stanie się przed jutrzejszym wyścigiem. Będziemy musieli wszystko zrozumieć, ale ja nic nie byłem w stanie zrobić. Oscar podobnie – został uderzony i to nie była jego wina” – przyznaje Anglik.

“To była pechowa sytuacja, która nie tylko sprawiła, iż nie mogłem się dziś ścigać, ale również utrudniła moje przygotowania do wyścigu” – dodaje Norris, który nie ma teraz odpowiedniej wiedzy na temat zużycia opon.

W podobnej sytuacji jest Oscar Piastri, który ma teraz 55 punktów przewagi nad Verstappenem.

“Nie jest to idealna sprawa, ale nie widziałem, co się stało. Próbowałem założyć sobie Lando w tym zakręcie, a obaj byliśmy bardzo daleko od wierzchołka. Potem zostałem uderzony i wysłany na Lando. Szkoda” – dodał Piastri.

Kiderowcy McLarena mają dziś szansę na odbudowanie się w wyścigu, ale nie będzie to łatwe bowiem z pole position startuje Max Verstappen. Lando Norris wywalczył drugie pole startowe, a Oscar Piastri dopiero szóste.



Idź do oryginalnego materiału