McEnroe znalazł słaby punkt Świątek i od razu doradził Raducanu

3 godzin temu
Zdjęcie: REUTERS/YouTube (Screen)


Emma Raducanu nigdy nie pokonała Igi Świątek, choć obie tenisistki grały ze sobą już trzy razy na poziomie seniorskim. Brytyjka nie ugrała ani jednego seta w starciach z Polką. Zdaniem Johna McEnroe, siedmiokrotnego triumfatora turniejów Wielkiego Szlema, sobotni mecz będzie najlepszą okazją dla Raducanu na premierowe zwycięstwo z aktualną wiceliderką rankingu WTA. - To jest dobry moment, ma szansę - ocenił.
Iga Świątek dwa razy pokonała Emmę Raducanu na kortach ziemnych w Stuttgarcie, raz na twardych w Indian Wells i raz na trawiastych w Wimbledonie, kiedy rywalizowały w ćwierćfinale juniorskiego turnieju. Polka okazywała się lepsza od Brytyjki na każdej nawierzchni.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Historia spotkań przemawia zdecydowanie na korzyść naszej tenisistki. Ale zdaniem Johna McEnroe w ten weekend Raducanu może przełamać swoją niemoc w starciach ze Świątek. Amerykanin uważa, iż Brytyjka jest w najlepszej dyspozycji od czasu wygrania US Open w 2021 r. i nie należy jej skreślać w trzeciej rundzie Australian Open. Jest zdania, iż Raducanu lepiej się czuje na kortach w Melbourne od Świątek.
- Kiedy grasz z tak topową zawodniczką jak Iga na kortach twardych, która nie czuje się tak komfortowo jak na kortach ziemnych, to jest dobry moment, żeby z nią grać, nie jest do końca pewna siebie i swojego poziomu gry. Raducanu robi postępy. To będzie trudne zadanie, ale jeżeli czuje się dobrze, ma szansę. Dobrze ją znowu widzieć w grze - stwierdził McEnroe na antenie Eurosportu.


Według McEnroe Raducanu powinna zrobić wszystko, by wybić Świątek z rytmu lub nie pozwolić jej go złapać. Częste rozmowy z trenerem miały spowodować podobny efekt w starciu drugiej rundy z Amandą Anisimową. Poza tym sama Raducanu dzięki takim rozmowom natychmiastowo poprawiła kilka elementów w swojej grze.
- Podczas drugiego seta kilka razy zwracała się do trenera, więc nie było pewne, co się wydarzy. Nie wiem, czy to zbiło Anisimową z tropu, ale zadziałało i wyglądało na to, iż Raducanu poruszała się lepiej - zauważył.


Zobacz też: Wilander ogłasza, jak przechytrzyć Świątek. Poszło w świat
Emma Raducanu pierwszy raz dostała się do trzeciej rundy Australian Open. W poprzednich trzech edycjach odpadała w drugiej rundzie. Dotychczas na Wielkich Szlemach miała problem z przejściem czwartej rundy, z wyjątkiem pamiętnego US Open sprzed ponad trzech lat, który sensacyjnie wygrała.


Mecz Igi Świątek z Emmą Raducanu w sobotę 18 stycznia. Godzina startu spotkania nie jest znana. Dokładny terminarz na ten dzień powinniśmy poznać w piątek.
Idź do oryginalnego materiału