Matty Cash wysłał sygnał Probierzowi. Ależ to zrobił!

2 tygodni temu
Zdjęcie: Screen z https://x.com/FootballReprt/status/1864412048982999409


Matty Cash wysłał sygnał Michałowi Probierzowi, iż ten powinien na poważnie zastanowić się nad jego powołaniem. W jaki sposób? Zdobył gola w meczu Aston Villi z Brentford (3:1). Polak kapitalnie odnalazł się na niełatwej pozycji i strzelił bramkę z dość ostrego konta. Było to pierwsze jego trafienie w tym sezonie! I od razu efektowne.
Matty Cash nie zdobył zaufania Michała Probierza. Ten notorycznie pomija go w powołaniach, co mocno dziwi ekspertów i kibiców. Zaufaniem obdarzył go za to Unai Emery. I kiedy tylko Polak jest zdrowy, to wpuszcza go na boisko. Nie inaczej było w środowy wieczór. Cash odpłacił mu z nawiązką.


REKLAMA


Zobacz wideo Problem z sędziami w Ekstraklasie? Żelazny: Nikomu to nie przyszło do głowy żeby to przerwać


Matty Cash z ważnym trafieniem dla Aston Villi. Co na to Michał Probierz?
Tego dnia Aston Villa podejmowała na własnym stadionie Brentford w ramach 14. kolejki Premier League. I gwałtownie zaczęła strzelanie. Już w 21. minucie piłkę w siatce umieścił Morgan Rogers po kapitalnym podaniu od Ollie Watkinsa. Chwilę później drugi z wymienionych zawodników także wpisał się na listę strzelców. Sędzia podyktował rzut karny, a Anglik zamienił go na bramkę.


Na tym Aston Villa zatrzymywać się nie zamierzała. Efekt? Trzeci gol i to już w 34. minucie. Tym razem piłkę w siatce umieścił nie kto inny, jak... Matty Cash. Polak wykończył kapitalne dośrodkowanie, które otrzymał z lewej strony boiska. Piłka minęła zawodników, a także bramkarza, trafiła na prawe skrzydło do 27-latka, a ten z dość ostrego konta huknął na bramkę. Futbolówka przeleciała tuż obok golkipera, który w tej sytuacji nie miał nic do powiedzenia.


Była to pierwsza bramka Casha w tym sezonie. Tym samym wysłał jasny sygnał Probierzowi, iż może warto zastanowić się nad powołaniem. Wydaje się, iż zdrowy Polak, może dać reprezentacji wiele dobrego. Kolejne zgrupowanie odbędzie się jednak dopiero w marcu.
Wysokie zwycięstwo Aston Villi
I wynikiem 3:0 zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej Brentford chciało wrócić do gry, ale na wiele ekipy stać nie było. Choć w 54. minucie nieco nadziei w serca gości wlał Mikkel Damsgaard, zdobywając bramkę, to więcej goli już nie padło.


Dzięki temu zwycięstwu Aston Villa awansowała na siódmą lokatę. Na jej koncie są 22 punkty po 14 spotkaniach. Do lidera, a więc Liverpoolu, traci 13 "oczek". Z kolei Brentford okupuje dziewiątą pozycję (20 pkt).
Idź do oryginalnego materiału