Mateusz Rębecki zabrał głos po porażce na UFC 321. Znalazł pozytyw: Chociaż tyle…

3 godzin temu


Mateusz Rębecki swoją wyprawę do Abu Dhabi zakończył z porażką większościową decyzją sędziów, ale Polak nie zamierza się poddawać. „Rebeastie” zabrał głos po tej porażce i znalazł bardzo znaczący pozytyw.

Przypominamy, iż Rębecki zmierzył się na UFC 321 z Ludovitem Kleinem i przegrał to starcie przez większościową decyzję sędziów. Trzeba zaznaczyć, iż starcie to było niezwykle widowiskowe i emocjonujące, na co też zwróciła uwagę sama organizacja UFC, wręczając zawodnikom bonus za „walkę wieczoru” całej imprezy.

W walce wieczoru gali UFC 321 w Abu Dhabi w walce o tytuł mistrza ciężkiej kategorii Tom Aspinall zmierzył się z Ciryl Gane, ale pojedynek ten zakończył się niespodziewanie. Starcie zostało przerwane i uznane za „no-contest”. W pierwszej rundzie Aspinall doznał poważnego urazu przez przypadkowe uderzenie oka, przez co nie był w stanie kontynuować walki. W wyniku tego Gane nie zdobył pasa, a Aspinall zachował tytuł z uwagi na brak rozstrzygnięcia walki.

W co-main evencie o wakujący pas mistrzyni w kategorii słomkowej Mackenzie Dern pokonała Virnę Jandirobę przez decyzję sędziów i została nową mistrzynią. Dern wygrała walkę po całych pięciu rundach, dominując w kluczowych momentach i przekonująco wygrywając z rywalką na punkty.

  • ZOBACZ TAKŻE: Bonusy po UFC 321. Mateusz Rębecki z „nagrodą pocieszenia” [WIDEO]

Mateusz Rębecki zabrał głos po porażce na UFC 321. Znalazł pozytyw: Chociaż tyle…

Mateusz Rębecki po swojej porażce na UFC 321 napisał krótki post, w którym odniósł się do zdobycia kolejnego bonusu za „walkę wieczoru” na gali UFC i zapowiedział, iż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w dywizji lekkiej amerykańskiego giganta:

„Chociaż tyle…
Jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa !”

A Wy jak myślicie – jaka przyszłość czeka Mateusza Rębeckiego w UFC?

Idź do oryginalnego materiału