Mateusz Gamrot otrzymał zapewnienie od organizacji UFC, iż wskoczy na zastępstwo jeżeli kontuzji dozna jeden z uczestników walki w kategorii lekkiej zaplanowanej na UFC 314.
Mateusz Gamrot od długiego czasu czeka na szansę powrotu do octagonu organizacji UFC. Polak zajmuje ósmą lokatę w rankingu dywizji lekkiej, a niedługo rozpocznie się ósmy miesiąc od ostatniej walki Gamrota w najlepszej lidze MMA na świecie.
Najwyższy czas na to, aby Mateusz wreszcie stoczył kolejny pojedynek. Okazuje się, iż Gamer wciąż nie podpisał umowy na kolejne starcie. Zawodnik klubów American Top Team i Czerwony Smok otrzymał jednak obietnicę od matchmakerów organizacji UFC.
Mateusz Gamrot po rozmowach z UFC
Mateusz Gamrot ujawnił szczegóły rozmów z UFC w najnowszym wywiadzie dla Super Expressu. Podczas obszernej rozmowy przekazał to o czym zapewnili go matchmakerzy.
– 12 kwietnia w Miami zaplanowana jest gala UFC 314, gdzie karta walk jest już zapełniona. Zaplanowana jest walka w kategorii lekkiej Michael Chandler vs Paddy Pimblett. Dostałem zapewnienie, iż jestem na pierwszym miejscu, aby wskoczyć na zastępstwo, gdyby któremuś z nich coś się przytrafiło. Cały czas jestem w gotowości pod tą galę. o ile nie wystąpię w Miami, to w najbliższej przyszłości mam dostać ofertę innej walki.
Gala UFC 314 zbliża się wielkimi krokami i póki co nie wydaje się, aby pojawiła się szansa na to by Mateusz wskoczył do rozpiski. Zarówno Michael Chandler jak i Paddy Pimblett regularnie zamieszczają zdjęcia i nagrania video z treningów. Co zatem jeżeli nie uda się wejść na zastępstwo?
Mateusz powiedział, iż w takim wypadku będzie chciał doprowadzić do rewanżowej walki z Beneilem Dariushem, gdyż kilku innych zawodników ma już zaplanowane zestawienia, a inni są jego klubowymi kolegami, z którymi trenuje na co dzień.
