Mateusz Borek nie gryzł się w język. "To jest śmieszne"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Screen/YouTube - https://www.youtube.com/live/kOLVKPWCQPQ


- Mam wrażenie, iż jest jak Nikoś Dyzma. Pusta kieszeń, a udaje miliardera i opowiada piłkarzom bajki - powiedział Mateusz Borek w Kanale Sportowym o Joanie Laporcie. Dziennikarz skomentował ostatnie problemy FC Barcelony, która nie może zarejestrować Daniego Olmo.
FC Barcelona ostatnio nie radzi sobie najlepiej. Wygrała tylko jedno z pięciu minionych spotkań w La Lidze i przez to spadła z fotelu lidera tabeli. Nie jest to jednak jedyny problem tego klubu. Wiele mówi się również o trudnej sytuacji finansowej i brakiem możliwości zarejestrowania Daniego Olmo.


REKLAMA


Zobacz wideo Kontrowersyjne metody szkoleniowe Artety. Żelazny: To jak coach z internetu


Mateusz Borek skomentował problemy w FC Barcelonie
Hiszpan przeszedł do Katalonii latem tego roku za 55 milionów euro. Został zarejestrowany tylko dlatego, iż bolesnej kontuzji doznał Andreas Christensen. Problem polega na tym, iż Duńczyk powoli wraca do gry, a "transfer medyczny" ma ważność wyłącznie do końca roku. Działacze nie mają w tej chwili jak zarejestrować pomocnika i nie można wykluczyć, iż po nowym roku odejdzie za darmo.


Sprawy w swoje ręce wziął prezydent Joan Laporta, który zamierza sprzedać miejsca w loży VIP na nowym Camp Nou jednej z arabskich firm za 100 milionów euro. To pozwoliłoby zarejestrować Olmo. Nie da się jednak ukryć, iż w klubie panuje ogromny chaos, który skomentował Mateusz Borek.
- To jest śmieszne. Dla szejków jest to kompletnie nieopłacalne. Wyobraźmy sobie hipotetycznie, iż za trzy lata zawali się Camp Nou. I wtedy Laporta odda im te pieniądze? No nie. Chodzi też o system zarządzania klubem. Ja rozumiem, iż trzeba składać obietnice, czarować, mamić. On by się nadawał do polskiego klubu, który ma umowę z miastem. Te kluby wydają miejskie pieniądze i Laporta by się nadawał, bo wydaje nieswoje pieniądze. Mam wrażenie, iż jest jak Nikoś Dyzma. Pusta kieszeń, a udaje miliardera i opowiada piłkarzom bajki - powiedział w Kanale Sportowym. I nazwał FC Barcelonę "gigantem na glinianych nogach".


FC Barcelona po 19 kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 38 punktów. Kolejny mecz rozegra w sobotę. Tego dnia zmierzy się z Barbastro w Pucharze Króla.
Idź do oryginalnego materiału