Materla ogłosił to, na co wszyscy czekali. Szpilka natychmiast odpowiedział

2 godzin temu
Zdjęcie: Screen z YT: https://youtu.be/9kmhQuaDaKg


Michał Materla to jedna z największych legend polskiego MMA. Po ostatniej porażce z Piotrem Kuberskim ogłosił, iż koniec kariery zbliża się jednak wielkimi krokami. - Nie zostało mi już dużo walk. jeżeli nie będę próbował z najlepszymi, to nie będę robił tego wcale - oznajmił. Wiele wskazuje na to, iż zawodnik nie wystąpi choćby na jubileuszowej gali KSW 100. Teraz zdradził konkretne wieści na temat dalszej przyszłości.
Michał Materla to dla wielu inspiracja, wzór do naśladowania oraz idol, który przez ostatnie lata pokazywał drogę, jak wejść na szczyt polskiego MMA. Pierwszą walkę dla KSW stoczył w październiku 2006 roku kiedy na gali KSW 6 wygrał trzy pojedynki i turniej w wadze średniej. Sześć lat później po pokonaniu Jaya Silvy został mistrzem i bronił tytułu do 2015 roku, kiedy poległ w konfrontacji z Mamedem Chalidowem. Od tamtej pory próbował dwukrotnie odzyskać pas, ale poległ zarówno ze Scottem Askhamem, jak i w grudniu z Pawłem Pawlakiem.

REKLAMA







Zobacz wideo Woda wyrwała ścianę. "Czułam się jak na Titanicu". Sportu nie będzie tam długo



Michał Materla zabrał głos ws. przyszłości. "Było ciężko, ale przetrwałem"
Po ostatniej porażce z Piotrem Kuberskim wyznał, iż nie zostało mu dużo czasu w klatce. - Im trudniejszy rywal, tym większa motywacja. I tak zostanie. jeżeli nie będę próbował z najlepszymi, to nie będę robił tego wcale - oznajmił. Podobnie uważa szef KSW Maciej Kawulski. - Dziś młodzi zawodnicy nierozbici tak jak on po prostu robią mu krzywdę. Myślę, iż na koniec dnia nie chodzi o barki, kolana, tylko o pewien dług neurologiczny, który prędzej czy później trzeba będzie spłacić - wyjaśnił.


Wielu fanów obawia się o zdrowie 40-latka, który w ostatnich latach był brutalnie nokautowany przez: Scotta Askhama, Roberto Soldicia czy Mariusza Pudzianowskiego. Poza tym rok temu stacja Viaplay wyprodukowała film o Materli, w którym lekarze zaznaczyli, iż przy takim trybie życia, trudno będzie dożyć starości. Sam zainteresowany nie zważał nigdy na zalecenia. Parę tygodni temu wyznał, iż poddał się kolejnej operacji i wygląda na to, iż z jego zdrowiem jest wszystko w porządku, gdyż sposobi się do powrotu do walk. Teraz amieścił dość tajemniczy wpis, ale nie ma wątpliwości, iż chodzi o dobre wieści.
"Było ciężko, ale przetrwałem, ponieważ ogień we mnie płonął jaśniej niż wokół mnie. Jeszcze jest coś do zrobienia..." - napisał na Instagramie. Błyskawicznie zareagowali na to inni utytułowani zawodnicy m.in. Artur Szpilka, Łukasz Jurkowski czy Robert Ruchała. "Inspiracja" - napisał popularny "Szpila". "Wojownik" - przekazała inna legenda KSW. "Przykład do naśladowania" - stwierdził tymczasowy mistrz wagi piórkowej.








Wszyscy chcieliby zobaczyć Materlę na jubileuszowej gali KSW 100. Choć dotąd nie ma żadnych wieści w sprawie jego występu, to niebawem prawdopodobnie dowiemy się, czy uda mu się zawalczyć w Gliwicach. Na ten moment wiemy, iż 16 listopada w klatce zobaczymy Mameda Chalidowa, który zmierzy się z Adrianem Bartosińskim, Mariusza Pudzianowskiego czy mistrzów Rafała Haratyka, Phila De Friesa oraz właśnie Ruchałę.
Idź do oryginalnego materiału