
Szef organizacji GROMDA – Mariusz Grabowski zabrał głos w sprawie potencjalnego angażu „Pudziana” w swojej organizacji. Jasno dał do zrozumienia, iż stać go na usługi Mariusza Pudzianowskiego, tym bardziej po wczorajszym wydarzeniu.
Wczoraj miała miejsce gala GROMDA 21. Było to krwawe wydarzenie, które uświetniła walka wieczoru w postaci starcia Balboa kontra Vasyl. Zwycięzcą tego pojedynku został Bartłomiej Domagalik, który pokonał swojego oponenta już w 2. rundzie przez TKO.
Nie był to jednak jedyny wielki tryumfator przy okazji tego widowiska. Świetne wygrane zaliczyli jeszcze chociażby – „Ziomuś” czy „Romuś”. À propos superfightów to po zwycięstwo sięgnęli jeszcze – „Fizol”, Oliwier Hermanowski oraz „Ziomek”.
Co interesujące w kontekście rywalizacji Polaków z „resztą świata” – nasi reprezentanci wygrali wszystkie pojedynki oprócz jednego. „Ekipa Niemiecka” została zgromiona (4-0), z kolei w przypadku konfrontacji z przedstawicielami „Black Power” mamy do czynienia z rezultatem jeden do jednego. „HeavyHeart” przegrał z Damianem Górskim przez dyskwalifikację, a Randy Randayn pokonał Marcina „Wasyla” Wasilewskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Walka Mateusza Gamrota: Jak oglądać? Gdzie oglądać? Transmisja
Emocje po tym wydarzeniu zaczynają już powoli opadać, natomiast uspokajamy – kolejna gala GROMDY już we wrześniu!
Mariusz Grabowski o Pudzianowskim w GROMDZIE! [WIDEO]
Po zakończeniu GROMDY 21 szef organizacji walk na gołe pięści udzielił zbiorczego wywiadu, w tym m.in. naszemu portalowi. W jego trakcie zabrał głos nt. potencjalnego udziału „Pudziana” w jednym z jego wydarzeń:
Nie odzywał się, ale myślę, iż teraz możemy wrócić do rozmowy, bo pewnie po tej GROMDZIE nie jesteśmy biedniejsi, tylko bogatsi. Myślę, iż tutaj byśmy dali radę, dlatego spokojnie ja tutaj nie chcę nic wymuszać na Mariusza czy innych zawodników, na których Gromdę, co powtarzam ciągle, stać. Dla przedsiębiorcy, który prowadzi biznes od jakichś lat, to takie pieniądze nie są aż tak wielkie. Myślę, iż dla ludzi normalnych są one ogromne – dla mnie też, ale myślę, iż nas stać i na spokojnie bym do tego pochodził i myślę, iż niebawem jakieś interesujące nazwisko w GROMDZIE was zaskoczy.
Niewątpliwie byłby to wielki i dość niespodziewany angaż. Mariusz jest bowiem podobno coraz bliżej debiutu w organizacji FAME, do którego może dojść już choćby we wrześniu przy okazji gali FAME 26.
Wracając do wypowiedzi Grabowskiego – GROMDA faktycznie musi dysponować ogromnym budżetem. Przypomnijmy, iż były strongman za swoje pojedynki otrzymuje astronomiczne kwoty – coś pomiędzy 1.5, a dwoma milionami złotych.
Z pewnością widok Mariusza w ringu GROMDY byłby dość abstrakcyjny, biorąc pod uwagę pewne motto tej organizacji, którym jest „liczy się charakter”. Jest to oczywiście nawiązanie do tego, iż Pudzianowski raczej nie wykazuje się w walce charakternością czy niezłomnością. Co interesujące takie cechy, które są odpowiednie do udziału w GROMDZIE, Mariusz Grabowski widzi w Jacku Murańskim. O tym więcej możecie się dowiedzieć —> tutaj.