Marina Łuczenko-Szczęsna na co dzień zajmuje się w tej chwili swoją córką, Noelią, i wspiera siedzącego na ławce rezerwowych FC Barcelony męża, który chyba wolałby jednak przejść na emeryturę, jeżeli tak ma wyglądać dalej jego sytuacja. Małżonka bramkarza co jakiś czas zostawia jednak dzieci pod opieką ich ojca i rusza w nieznane. Ostatnio postanowiła przylecieć do Warszawy, miała istotny powód. Chodziło o wsparcie dla jej przyjaciółki.
Marina zostawiła męża w Hiszpanii i wróciła do Warszawy. Miała istotny powód
olimpiada.interia.pl 2 tygodni temu
- Strona główna
- Piłka nożna
- Marina zostawiła męża w Hiszpanii i wróciła do Warszawy. Miała istotny powód
Powiązane
Polecane
Cult Of Fire na trzech koncertach w Polsce!
7 godzin temu
49 Lat temu został założony zespół Iron Maiden !
7 godzin temu
Dawne jarmarki bożonarodzeniowe [Nieznana Zielona Góra]
11 godzin temu