
Marianna Schreiber ostatnio znów jest na ustach wielu fanów freak fightów. Niegdyś ulubienica trenera Mirosława Oknińskiego wyjaśnia, co dzieli ją i jej rywalkę, z którą zmierzy się już za dobę.
O Mariannie znów robi się głośno. Tym razem jednak nie chodzi o żaden z jej nietypowych ruchów, a po prostu o udział w gali Prime Show MMA 14. Jej konflikt z „Dżagą”, Jackiem Murańskim oraz Natalią „Magical” wzbudza spore zainteresowanie, choć niekoniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Już za chwilę jednak Mariannę Schreiber stoczy inny pojedynek. Była żona polskiego polityka stanie oko w oko z Gabrielą Žaludovą w jednym z pierwszych pojedynków gali Clash MMA 13, która odbędzie się w Enteria Arenie w czeskich Pardubicach.
ZOBACZ TAKŻE: Denis Załęcki dzwonił do PRIME w celu otrzymania walki!
Marianna ostatnio była jednym z bohaterów programu „Clash Kitchen”, który rzecz jasna promował zbliżające się wielkimi krokami wydarzenie. Po jego zakończeniu udzieliła wywiadu Mateuszowi Kaniowskiemu, w którym zabrała głos na temat:
Mam niesmak trochę z powodu tego, czym się zajmuje. Bardzo mi się to nie podoba, ale to jest oczywiście jej życie. To ona będzie żałowała za jakieś 10-20 lat. Natomiast teraz żyje chwilą i niech bóg da jej dużo zdrowia.
Już 27 września Marianna stoczy pojedynek na gali Clash MMA 13 w Czechach. Kulminację jej konfliktu z Gabrielą „Playstation Princess” Žaludovą będzie można zobaczyć dzięki zakupu licencji PPV.