Enzo Maresca nie ukrywa, iż porażka z Brighton jest trudna do przyjęcia po dominującej grze w pierwszej połowie meczu. Według szkolniowca jego piłkarze podarowali przeciwnikom prezenty w postaci błędów, które odmieniły losy meczu.
Kontrolowaliśmy mecz, strzeliliśmy jedną bramkę a mogliśmy zdobyć ich więcej. Biorąc pod uwagę statystyki, w pierwszej połowie mieliśmy mnóstwo strzałów i 70% posiadania piłki. Wszystko było w porządku. Potem, z powodu błędu z czerwoną kartką, plan całkowicie się zmienił. Rozegraliśmy więc dwa mecze: pierwszy w pierwszej połowie, a potem, niestety, drugi po czerwonej kartce.
Nie możesz dawać prezentów w meczu przeciwko jakiejkolwiek drużynie Premier League a my je rozdajemy w postaci czerwonych kartek. Nie można popełniać błędów, bo są to duże błędy, które zmieniają losy meczu; czerwona kartka przeciwko Manchesterowi United i czerwona kartka dzisiaj - irytuje się Maresca.
Musimy się uczyć i to szybko. Tak, mamy kontuzje, ale oglądając tylko pierwszą połowę widać było, iż brak tych zawodników nam nie przeszkadzał - w pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz i zdominowaliśmy go. Chciałbym powiedzieć coś innego, ale rzeczywistość tych dwóch meczów jest taka, iż dwie czerwone kartki wszystko zmieniły.