Enzo Maresca uważa, iż lepsza gra Chelsea w drugiej połowie meczu z Brentford to wystarczający powód na to, aby wygrała to spotkanie. Zamiast tego zespół musiał pogodzić się z ciosem w postaci gola w doliczonym czasie gry, który pozbawił drużynę trzech punktów.
Z pewnością byliśmy znacznie lepsi w drugiej połowie meczu, z różnych powodów mieliśmy problemy w pierwszej. Po przerwie strzeliliśmy dwa gole, mogliśmy zdobyć więcej: była szansa Cole'a i szansa Pedro Neto. Niestety straciliśmy dwa punkty w ciągu ostatnich trzech minutach.
Brentford umie rozgrywać rzuty wolne, mają Kayode'a, Jensena, Pinnocka, Schade'a. Rzecz w tym, iż pod koniec meczu trzech z tych zawodników było już poza grą, został tylko Schade, a mimo to straciliśmy bramkę. Staraliśmy się to ogarnąć, wiedząc, iż są tak niebezpieczni, bo z łatwością mogą wbiec w pole karne - nie udało się.
Na pewno w momencie, gdy strzeliliśmy drugiego gola, musimy lepiej zarządzać grą. Drugi gol padł w 86. minucie i w tym momencie trzeba podawać, trzeba zwolnić tempo, trzeba trochę przyhamować grę. To coś, czego nie zrobiliśmy i czego musimy się nauczyć - podsumował mecz Enzo Maresca.