Marek Bujło przemówił po słabym debiucie w UFC. „Pokażę jeszcze swoją wartość w klatce”

1 godzina temu


Marek Bujło zabrał głos po nieudanym debiucie w Ultimate Fighting Championship.

Marek Bujło zdecydowanie nie może zapisać sobotniego wieczoru w Katarze do udanych. Polak fatalnie rozpoczął swoją przygodę z największą organizacją MMA na świecie, przegrywając w debiucie z Denzelem Freemanem. Po słabym pojedynku w wykonaniu obu zawodników sędziowie jednogłośnie wskazali na Amerykanina.

Jednak Bujło nie zamierza jednak szukać wymówek. Nasz reprezentant zdaje sobie sprawę, iż zawiódł kibiców, ale przede wszystkim zawiódł siebie. Jak napisał w swoich mediach społecznościowych, zależy mu na szybkim powrocie do oktagonu amerykańskiego giganta, aby zmazać plamę po starciu z Freemanem i udowodnić, iż należy mu się miejsce w szeregach UFC.

Zawiodłem, ale głównie siebie. Nie chowam głowy w piasek, bo nie potrafię. Nie umiem, nie lubię i nie często przegrywam, a więc to cenna lekcja. Ameryki nie odkryje, pisząc, iż wyciągnę wnioski. Pokażę jeszcze swoją wartość w klatce. Nie poddam się i wrócę po swoje. Cierpliwości

Ponadto dodał, iż stać go na znacznie więcej niż to, co zaprezentował w sobotę. Wie natomiast, iż ma bardzo dużo rzeczy do naprawienia. I właśnie na poprawie wszystkich niedociągnięć chce się aktualnie skupić Marek Bujło.

Nie chcę dawać tak nudnych walk, więc mam sporo do poprawy. Zabrakło intensywności, aktywności i podjęcia ryzyka. Wiem, co zrobiłem źle i nad czym pracować. U 2 sędziów wygrałem 1 rundę, a sam myślałem, iż ją przegrałem. On też był niewygodny. Wracam już do domu i zwyczajnie żal mi tego, jak ta walka się potoczyła w drugiej połowie. Przed 3 rundą był remis, a ja to zawaliłem. Co do obalenia nigdy w swojej karierze w BJJ nie spotkałem zawodnika, który był tak spocony i śliski. Ręce dosłownie z niego zjeżdżały.

Zawiodłem, ale głównie siebie. Nie chowam głowy w piasek, bo nie potrafię. Nie umiem, nie lubię i nie często przegrywam, a więc to cenna lekcja. Ameryki nie odkryje pisząc, iż wyciągnę wnioski. Pokaże jeszcze swoją wartość w klatce. Nie poddam się i wrócę po swoje, cierpliwości. pic.twitter.com/MArGakseKM

— MarekBujlo (@MarekBujlo) November 23, 2025

ZOBACZ TAKŻE: Dan Hooker po porażce z Armanem Tsarukyanem. „Kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa”

Marek Bujło (6-1) podczas UFC w Katarze przegrał swoją pierwszą walkę w karierze. Przed podpisaniem kontraktu z amerykańskim podmiotem Polak miał serię sześciu zwycięstw z rzędu. Wygrywał m.in. z Guramim Zviadadze czy Tomaszem Kolcunem.

Idź do oryginalnego materiału