Marczyk ma niedosyt po Barum

rallypl.com 3 godzin temu

Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk ukończyli 54. Rajd Barum na 7. miejscu w klasyfikacji generalnej, co przełożyło się na zdobycie bardzo ważnych punktów w kontekście walki o mistrzostwo Europy. Duet ORLEN Team zanotował również świetny wynik na Power Stage, dzięki czemu opuścił Zlin z 11-punktową przewagą nad kolejną załogą FIA ERC.

Rajd Barum był szóstą rundą tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy i odbywał się na wyjątkowo wymagających asfaltowych oesach, uchodzących za jedne z najtrudniejszych na świecie. Wysoką poprzeczkę stawiali nie tylko najlepsi zawodnicy FIA ERC, ale także mocna reprezentacja czeskich kierowców, którzy świetnie znają lokalne trasy. Marczyk i Gospodarczyk konsekwentnie realizowali plan jazdy – szybko, pewnie i z myślą o mecie, która dawała szansę na cenne punkty do klasyfikacji generalnej.

Zobacz też: Jan Kopecký wygrywa w Zlinie! Marczyk „utrzymuje” prowadzenie

Polacy wielokrotnie pokazywali, iż są w stanie walczyć w czołówce. W sobotę triumfowali na blisko 13-kilometrowym odcinku Březová, a w niedzielę zajęli miejsce na podium próby Podhoran. Do tego dorzucili 2 dodatkowe punkty na finałowym Power Stage Kateřinice. Gdy wpadali w odpowiedni rytm, potrafili dotrzymywać tempa choćby najszybszym czeskim zawodnikom.

Po zaciętej rywalizacji Marczyk i Gospodarczyk finiszowali na 7. miejscu, plasując się między lokalnymi faworytami. W połączeniu z dorobkiem z Power Stage oznacza to kolejne cenne punkty dla ORLEN Team w klasyfikacji FIA ERC. Polacy przez cały czas prowadzą w tabeli sezonowej, utrzymując 11-punktową przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.

„7. miejsce w klasyfikacji generalnej i 4. pozycja na Power Stage – oznacza to, iż wywozimy z Rajdu Barum cennych 15 punktów do klasyfikacji mistrzostw Europy. Rywalizacja była bardzo zacięta. Były takie odcinki, na których czuliśmy się bardzo dobrze i byliśmy w stanie nawiązywać walkę z czołówką. Były też jednak dla nas gorsze próby, dlatego koniec końców nie byliśmy w stanie walczyć o podium w tym rajdzie – mówił Miko Marczyk.

Pozostaje pewien sportowy niedosyt, natomiast pod kątem czystego tempa, uważam, iż to był mój najlepszy Rajd Barum jak do tej pory. Jestem bardzo zmotywowany i wiem, iż ostatnie dwie rundy sezonu będą bardzo zacięte. Muszę dużo wymagać od samego siebie i podejść do tego z odpowiednim nastawieniem. Emocje będą towarzyszyły nam do samego końca, bo poziom FIA ERC jest niesamowicie wysoki”

„To był z całą pewnością jeden z najtrudniejszych, jeżeli nie najtrudniejszy rajd całego sezonu. Odcinki prowadzą tu wąskimi, bardzo szybkimi drogami przez gęsty las. Tegoroczna edycja pokazała, iż najmniejszy błąd może zakończyć się poważnymi konsekwencjami. Czujemy pewien niedosyt, chcielibyśmy walczyć o więcej, natomiast musimy docenić te ważne punkty do klasyfikacji mistrzostw Europy. Dowieźliśmy samochód do mety tego trudnego rajdu bez szwanku i wciąż jesteśmy liderami FIA ERC. Teraz koncentrujemy się na Rali Ceredigion w Walii” – podsumował Szymon Gospodarczyk.

Do końca sezonu FIA ERC pozostały dwie rundy. Kolejnym wyzwaniem będzie Rali Ceredigion w Walii, który odbędzie się w dniach 5-7 września.

Idź do oryginalnego materiału