Marco van Basten wskazał najlepszego piłkarza świata. Nie każdy się zgodzi

2 godzin temu
Ousmane Dembele zdominował indywidualne piłkarskie nagrody za 2025 rok. Francuz zdobył zarówno Złotą Piłkę, jak i wyróżnienie FIFA The Best. Nie każdy jednak się z tym zgadza. Legendarny napastnik Marco van Basten w programie "Rondo" na holenderskim kanale na YouTube ZiggoSport jasno stwierdził, iż dla niego najlepszy na świecie jest w tej chwili kto inny.
Rok 2025 bezsprzecznie należał do Ousmane Dembele. Francuz, który od początku kariery uważany był za piłkarza z potencjałem na wielkość, w końcu po latach wzniósł się na wyżyny i pokazał, co tak naprawdę potrafi. Był głównym motorem napędowym Paris Saint-Germain, które poza zdominowaniem krajowego podwórka spełniło wreszcie marzenia o wygraniu Ligi Mistrzów. Dembele zaś został za to mocno doceniony. Otrzymał zarówno Złotą Piłkę, jak i nagrodę FIFA The Best dla najlepszego piłkarza roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki nie certoli się w sprawie Legii: Klub się totalnie skompromitował


Dembele zgarnął wszystko
W obu plebiscytach drugie miejsce zajął Lamine Yamal. Młody gwiazdor FC Barcelony był przez wielu typowany do zdobycia obu nagród, ale wydaje się, iż właśnie Liga Mistrzów, z której Katalończycy odpadli w półfinale, przechyliła szalę na korzyść Dembele. Jednak wynikami plebiscytów nie przejmuje się Marco van Basten. Legendarny napastnik w programie "Rondo" na holenderskim kanale na YouTube ZiggoSport mocno podkreślił, iż najlepszy na świecie w tej chwili i tak jest Yamal.


Van Basten nie przejmuje się plebiscytami. Dla niego on jest najlepszy
- Yamal jest dla mnie absolutnie najlepszym piłkarzem na świecie, nie mam co do tego wątpliwości. Wszystko, na co mam w jego wypadku nadzieję, to, iż będziemy mogli cieszyć się oglądaniem go tak długo, jak to możliwe - powiedział słynny Holender, odnosząc się jednocześnie do kontuzji, które w ostatnich miesiącach nieco uprzykrzały Hiszpanowi życie.


Mimo kłopotów zdrowotnych 18-latek i tak wykręca w tym sezonie kosmiczne liczby. Na 20 meczów, w których zagrał, tylko pięć razy kończył bez gola lub asysty. Łącznie we wszystkich rozgrywkach strzelił już 9 goli oraz zanotował 11 asyst. Kolejna okazja do podbicia dorobku już w sobotę 3 stycznia, gdy Barcelona zagra na wyjeździe w La Liga derbowy mecz z Espanyolem.
Idź do oryginalnego materiału