Marcin Lijewski poprowadzi kadrę szczypiornistów. Artur Siódmiak ocenia: ma charyzmę i osobowość

Nowego selekcjonera reprezentacji szczypiornistów poznaliśmy na początku tego tygodnia. Marcin Lijewski zastąpił na tym stanowisku Patryka Rombela. Ten ostatni poprowadził kadrę jeszcze w niedawnych Mistrzostwach Świata, które w styczniu odbyły się w Polsce i Szwecji. "Biało-czerwoni" uplasowali się na piętnastej pozycji wśród 32. zespołów i był to wynik poniżej oczekiwań. Związek Piłki manualnej w Polsce nie przedłużył umowy z dotychczasowym selekcjonerem, nowym opiekunem kadry został Marcin Lijewski.

Nowy trener kadry ma 46 lat, przez szesnaście (1997-2013) grał w pierwszej reprezentacji, zaliczył w niej 251 spotkań i zdobył 711 goli. Wychowanek Ostrovii Ostrów Wielkopolski na koncie ma dwa medale mistrzostw świata - srebrny w 2007 oraz brązowy w 2009 roku. Sukcesy te osiągał pod wodzą Bogdana Wenty (były selekcjoner naszych szczypiornistów w tej chwili jest prezydentem Kielc). Najczęściej występował jako rozgrywający. Jest starszym o sześć lat bratem Krzysztofa Lijewskiego, również byłego reprezentanta naszego kraju, aktualnie asystenta Tałanta Dujszebajewa w Industrii Kielce.

- Poprowadzenie reprezentacji Polski jako trener zawsze było moim marzeniem, cieszę się, iż się spełniło, ale zdaję sobie też sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie spoczywa. Chcę stworzyć reprezentację walczącą, żeby polscy kibice z nią się utożsamiali. Przed laty my tworzyliśmy taki zespół z trenerem Bogdanem Wentą i chcę do tego wrócić - wspominał Marcin Lijewski tuż po nominacji, w wywiadzie jaki zamieścił na swojej stronie internetowej Związek Piłki manualnej w Polsce.

Na razie Lijewski nie zdradził jeszcze, kto znajdzie się w jego sztabie szkoleniowym. - Kontrakt z nowym selekcjonerem będzie obowiązywał do końca lutego 2028 roku. W przypadku uzyskania kwalifikacji olimpijskiej do Igrzysk Olimpijskich 2028 w Los Angeles kontrakt ulega automatycznemu przedłużeniu do 31 sierpnia 2028 - informuje ZPRP. Na razie pierwszym celem nowego selekcjonera oraz jego podopiecznych będzie awans do finałów Mistrzostw Europy w 2024 roku.

Z nominacji Lijewskiego cieszy się jego były kolega z parkietu, również długoletni reprezentant Polski Artur Siódmiak.

- Marcin ma osobowość, charyzmę, takiego szkoleniowca potrzebuje teraz nasza kadra. adekwatny człowiek na adekwatnym miejscu. Władze związku mu zaufały, mocno liczę, iż razem ze swoim sztabem i zawodnikami zrealizuje postawione mu cele i pozytywnie wpłynie na system szkolenia młodzieży. Na pewno przemawia za nim również doświadczenie boiskowe - wspomina Siódmiak.

- Czas, aby Orły Wenty odnosiły także trenerskie sukcesy - dodaje mój rozmówca, który w pierwszej reprezentacji Polski wystąpił 133 razy i uzyskał 102 bramki. On również był częścią kadry, która zdobywała medale w pamiętnych dla "biało-czerwonych" mundialach w 2007 i 2009 roku.

PIOTR STAŃCZAK

POLECAM: