Niestety Marcin Bandel i Marcin Jabłoński nie będą miło wspominać występów na gali Kings Arena. Obaj Polacy byli faworytami i zanotowali sensacyjne porażki z Gruzinami.
Wczoraj w Poznaniu odbyła się premierowa gala nowej organizacji Kings Arena. W karcie walk nie brakowało ciekawych zestawień. Choć federacja nie promowała w ten sposób wydarzenia to odbył się podczas niego mały mecz MMA między zawodnikami z Polski, a reprezentantami Gruzji. W teorii odbyły się, aż cztery takie starcia jednak warto nadmienić, iż Giorgi Esiava od lat mieszka i trenuje w Polsce.
Marcin Bandel przegrał w walce wieczoru z Niką Kupravishvilim. Doświadczony grappler szukał swoich szans w parterze. Niestety Gruzin dopadł Polaka z serią ciosów i zamknął go na siatce, a sędzia Łukasz Bosacki nie miał innego wyjścia jak tylko wkroczyć między zawodników i przerwać pojedynek by oszczędzić zdrowia Bandelowi. Akcję wieńczącą main event możecie zobaczyć na nagraniu.
Včera v Polsku měla premiéru nová organizace Kings Arena, která má velké plány. Ohlásila pyramidu o 1 mil. ZL na rok 2026
Hlavní zápas měl Marcin Bandel (22-10), bývalý champ Brave a polský matador. Kupravishvili se postaral o velký upset, když Bandela ukončil#KingsArena1
pic.twitter.com/BTqTUc1CfH
Przegraną przez nokaut zaliczył również Marcin Jabłoński, który musiał uznać wyższość Levana Kirtadze. W dwóch pozostałych polsko-gruzińskich starciach lepsi okazali się nasi reprezentanci. Piotr Niedzielski pokonał Giorgiego Esiavę, a Krystian Bielski był lepszy od Shoty Gvasalii.
Wygrane do rekordów na gali dopisali również Mansur Abdurzakov, Bartłomiej Gładkowicz i Mateusz Olech. Udany zawodowy debiut zanotował Belal Badamauri z WCA Team, który poddał rywala w pierwszej rundzie.