Manchester United po raz pierwszy od sezonu 1989/1990 zakończy sezon w drugiej połowie tabeli. w tej chwili plasuje się na szesnastej pozycji i zgromadził tylko 39 punktów. To najgorszy dorobek od sezonu 1972/1973, gdy "Czerwone Diabły" zainkasowały 32 punkty. Przełożyło się to na... spadek z ligi.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski zdetronizowany! Oto największa gwiazda światowej piłki
W Manchesterze kłopotów ciąg dalszy. Będą zwalniać?
Słabe wyniki w lidze to nie koniec problemów Manchesteru United. Właściciel grupy INEOS Jim Ratcliffe, który w 2023 roku przejął część udziałów w klubie, kontynuuje swoje niezbyt udolne porządki. Już w poprzednim roku klub zwolnił 250 pracowników w ramach redukcji etatów. Teraz - według informacji, do których dotarł "Daily Mail" - planowane są kolejne rozstania. "Manchester United rozpoczął proces informowania pracowników o utracie pracy, zaledwie kilka godzin po porażce drużyny w finale Ligi Europy. Niektórzy z 200 pracowników zagrożonych zwolnieniem zostaną poinformowani o swoim losie w tym tygodniu. Zamiast pozwolić, by rozczarowanie przegraną 1:0 z Tottenhamem opadło, kierownictwo na Old Trafford kontynuuje brutalne cięcia w klubie" - czytamy.
Manchester United w środowy wieczór przegrał najważniejszy mecz w tym sezonie. Gol Brennana Johnsona był najważniejszym, którego w ciągu ostatnich 12 miesięcy stracił Andre Onana. Porażka w finale Ligi Europy wieńczy kompromitujący sezon klubu z czerwonej części Manchesteru. Na kolejkę przed końcem zespół prowadzony przez Rubena Amorima zajmuje 16. miejsce w tabeli i tylko wygrana w Bilbao mogła uratować rozgrywki i pozwolić na awans do europejskich pucharów.
Porażka oznacza brak gry w Lidze Mistrzów i stratę 100 milionów funtów, co tylko potęguje i tak duże problemy finansowe klubu. Manchester United, mimo przegranego sezonu, nie zamierza dokonywać zmiany na stanowisku trenera. Według medialnych doniesień kierownictwo wciąż wierzy w Rubena Amorima i zamierza dać mu przeprowadzić rewolucję. Dziennikarze z Fabrizio Romano na czele uważają, iż pierwszym wzmocnieniem podczas letniego okna transferowego będzie sprowadzony z Wolverhampton Matheus Cunha.