Robert Lewandowski rozpoczął niedawno czwarty sezon w barwach FC Barcelony. Poprzedni był dla niego zdecydowanie najlepszy, gdyż w 54 meczach strzelił aż 42 gole. Mimo iż niedawno świętował 37. urodziny, to wciąż daje nam powody do radości. Ostatnio trafił przecież do siatki w spotkaniu el. mistrzostw świata z Finlandią. Była to dla niego 86 bramka w 160 starciu. Nie ma wątpliwości, iż Lewandowski to nie tylko najlepszy piłkarz, ale według wielu kibiców również najlepszy polski sportowiec.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki "boiskowym" synem Urbana? "Miałem z nim wyjątkową relację w Legii"
Małysz wskazał najlepszego polskiego sportowca. Nie miał wątpliwości
Legendarny skoczek, a w tej chwili prezes Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz był jednym z naszych najlepszych sportowców ostatnich lat. Portal Weszło przeprowadził z nim dość zabawną ankietę, w której 47-latek miał wskazać lepszego z podanych. Najpierw dostał do wyboru Wojciecha Kowalczyka i Tymoteusza Puchacza. Dał pierwszego. Kowalczyk czy Mariusz Pudzianowski? I tu zdaniem byłego skoczka wygrała legenda strongmanów.
Następnie Małysz wybrał Marcina Gortata, Bartosza Kurka oraz Igę Świątek. Nasza tenisistka zwyciężyła w starciu z Robertem Kubicą, natomiast potem nie było szans. "Mogę wybrać obie opcje?" - zapytał żartobliwie. Prezes PZN był lojalny i wybrał Kamila Stocha. Tuż po tym jednak zaskoczył, gdyż jego zdaniem najlepszym polskim sportowcem jest Bartosz Zmarzlik. Uważa, iż jest on choćby lepszy od... Adama Małysza. Nie było jednak pytania o Roberta Lewandowskiego.
Podobne zdanie ma również Tomasz Gollob, który twierdzi, iż Zmarzlik po raz kolejny powinien wygrać plebiscyt "Przeglądu Sportowego". Ma jednak warunek. - Niech Bartek zgarnie kolejne mistrzostwo świata, a potem po raz kolejny zostanie najlepszym sportowcem Polski. Zasługuje na to - oznajmił. Zmarzlikowi udało się zwyciężyć to trofeum w 2019 roku, kiedy pokonał m.in. Roberta Lewandowskiego i Pawła Fajdka.
A co dalej z samym Małyszem? Wielu fanów zastanawiało się, czy może, jako iż zgodził się na występ w Wyścigu Legend na Stadionie Narodowym w Warszawie, wystąpi jeszcze w Rajdzie Dakar? - To są ogromne pieniądze i znalezienie budżetu na ten rajd graniczy z cudem. Wiem, ile mam lat i nie jest łatwo mi znaleźć sponsorów - wyznał, potwierdzając, iż na pewno nie wróci już za kierownicę.