Adam Małysz nie jest chrześcijaninem, a luteraninem. W jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzielił jako czynny skoczek narciarski, wspomniał o religii, publicznie ogłaszając swoje stanowisko. Nagle zaczął mówić o Janie Pawle II. Mogło to być o tyle zaskakujące, iż w wyznaniu, którego reprezentantem jest obecny prezes PZN, papieża się nie uznaje. Słowa Małysza głośno wybrzmiewają do dziś. Zdradził wówczas, czego bardzo żałuje.