Mało minut lub bez szans

kkslech.com 1 tydzień temu

Przez wrześniowe odpadnięcie z Pucharu Polski zespół Lecha Poznań w III etapie jesieni, czyli w okresie od zakończenia październikowej do rozpoczęcia listopadowej przerwy na kadrę rozegrał łącznie cztery mecze, w których Niels Frederiksen starał się wystawiać żelazną jedenastkę. Skład Kolejorza na dane spotkanie szło łatwo przewidzieć co oznacza, iż paru piłkarzy było zupełnie pomijanych przez Duńczyka lub nie grało niewiele.

Kompromitacja z rezerwowymi II-ligowej Resovii Rzeszów mocno utrudniła kolejne występy m.in. Filipowi Bednarkowi, który teraz jest już przyspawany do ławki rezerwowych identycznie jak Ian Hoffmann. Amerykanin od 26 września nie pojawił się w meczu seniorskiej drużyny, miał choćby problem z załapaniem się do kadr meczowych na poszczególne spotkania, od odpadnięcia z Pucharu Polski dostał za to 2 szanse w III-ligowych rezerwach opuszczając raz boisko już po 40 minutach.

Zupełnie na aucie znajduje się inny obcokrajowiec Stjepan Loncar, który przyszedł do nas wyłącznie do rywalizacji o miejsce w składzie i z dużymi zaległościami treningowymi. choćby ich nadrobienie nie pomogło Bośniakowi, w październiku lewonożny pomocnik nie pojechał do Krakowa z powodu lekkiego urazu pleców, potem wrócił do zdrowia, do treningów, ale nie znalazł się w kadrze meczowej na kolejne mecze III etapu jesieni. Tym samym Stjepan Loncar po raz ostatni zagrał 26 września, a w lidze 22 września notując w naszej lidze zaledwie 15 minut w 2 spotkaniach.

Przez małą liczbę meczów cały czas tylko z ławki rezerwowych wchodzi Filip Jagiełło, który nie może wygryźć innego środkowego pomocnika ze składu, na aucie znajduje się także napastnik Filip Szymczak wchodzący jedynie na tzw. „ogony”. O dziwo po październikowej przerwie na kadrę Niels Frederiksen dał jeszcze 2 szanse z ławki rezerwowych skreślonemu Adrielowi Ba Loui, jednak Iworyjczyk gwałtownie pokazał, iż trening to nie mecz, a jego niezła postawa w sparingu z Chrobrym Głogów nie miała żadnego przełożenia na grę o stawkę.

19.10, Cracovia – Lech 0:2
Skład: Mrozek – Pereira, Salamon (74.Pingot), Milić, Gurgul – Murawski, Kozubal (90.Gholizadeh) – Hotić (46.Fiabema), Sousa (70.Jagiełlo), Walemark (70.Ba Loua) – Ishak.

26.10, Lech – Radomiak 2:1
Skład: Mrozek – Pereira, Salamon, Milić, Gurgul – Murawski, Kozubal (74.Szymczak) – Gholizadeh (65.Ba Loua), Sousa (74.Jagiełło), Walemark (65.Fiabema) – Ishak (86.Hotić).

02.11, Puszcza – Lech 2:0
Skład: Mrozek – Pereira (80.Szymczak), Salamon (46.Douglas), Milić, Gurgul – Murawski, Kozubal (31.Andersson) – Gholizadeh, Sousa (66.Hakans), Fiabema (46.Jagiełło) – Ishak.

10.11, Lech – Legia 5:2
Skład: Mrozek – Pereira, Douglas, Milić, Gurgul (82.Pingot) – Murawski, Kozubal – Gholizadeh (60.Hakans), Sousa (70.Jagiełło), Walemark (70.Hotić) – Ishak (82.Szymczak)

Ostatni III etap jesieni nie był też łatwy dla Eliasa Anderssona, Szwed wystąpił raz, dnia 2 listopada pojawił się na murawie po raz pierwszy od sierpnia łatając dziurę na lewej obronie po tym jak w Krakowie już w 23 minucie boisko opuścił Michał Gurgul. Mała liczba gier nie pomaga zaistnieć także Maksymilianowi Pingotowi, ponadto 2 listopada pierwszy ligowy mecz w tym sezonie ligowym opuścił Dino Hotić, natomiast 10 listopada pierwszy raz w Ekstraklasie nieobecny był Bryan Fiabema, który od niezłej zmiany zanotowanej 19 października przy Kałuży grał już tylko gorzej.

Sytuacja wielu piłkarzy Lecha Poznań aktualnie jest ciężka, bowiem od prawie 2 miesięcy gramy już tylko na jednym froncie, gramy średnio 3-4 razy na miesiąc, gramy również o tytuł Mistrza Polski, więc tak naprawdę nie ma sensu rotować składem czy wstawiać kogoś na siłę. Sytuacja wielu piłkarzy do końca 2024 roku może nie ulec zmianie, jeżeli któryś z podstawowych zawodników nie złapie kontuzji lub nie zanotuje dużej obniżki formy. Okazji do rotacji nie da także listopadowa przerwa na kadrę, ponieważ wielu lechitów powróci do zajęć pod okiem Nielsa Frederiksena już we wtorek bądź w środę, a od 23 listopada do 6 grudnia rozegramy tylko 3 mecze.

Mała liczba meczów tej jesieni, która wiosną nie wzrośnie to też problem z zaistnieniem kolejnych młodych piłkarzy. Stoper Wojciech Mońka zagrał raz, w sierpniu, przez minutę i to byłoby na tyle. Do kadry meczowej nie łapie się młody rozgrywający Tymoteusz Gmur trenujący na co dzień z pierwszą drużyną, tylko 2 razy przez 25 minut w Ekstraklasie zagrał jeszcze lewy pomocnik Kornel Lisman. Niemniej w Kolejorzu bardzo chcą postawić na tego zawodnika, ale przez małą liczbę meczów na razie nie ma kiedy śmielej wprowadzać prawonożnego skrzydłowego. Sytuacja wielu graczy diametralnie może się zmienić za kilka miesięcy, o ile wiosną 2025 niebiesko-biali dostaną się do europejskich pucharów. Awans co najmniej do eliminacji Ligi Konferencji pozwoli im rywalizować przynajmniej latem co 3-4 dni.

Kolejno: czas gry w Ekstraklasie, liczba meczów, piłkarz, gole i asysty

1350 (15) – Mrozek
1327 (15) – Pereira – 1/4
1215 (14) – Milić – 0/0
1175 (14) – Murawski – 0/0
1163 (14) – Gurgul – 0/0
1153 (15) – Kozubal – 1/3
1125 (13) – Douglas – 0/0
1093 (15) – Sousa – 5/5
1081 (13) – Ishak – 9/3
684 (14) – Hotić – 4/1
517 (15) – Gholizadeh – 2/3
446 (8) – Walemark – 4/0
345 (7) – Ba Loua – 0/1
344 (14) – Fiabema – 0/1
316 (12) – Szymczak – 2/0
292 (7) – Hakans – 0/1
258 (11) – Jagiełło – 1/0
209 (4) – Salamon – 0/0
180 (2) – Karlstrom – 0/0
171 (4) – Andersson – 0/0
161 (4) – Pingot – 0/0
90 (1) – Velde – 0/0
25 (2) – Lisman – 0/0
15 (2) – Loncar – 0/0
1 (1) – Mońka – 0/0
1 (1) – Hoffmann – 0/0

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału