Już w pierwszej połowie FC Barcelona rozstrzygnęła losy derbowego pojedynku z Espanyolem. "Duma Katalonii" w przeciągu 19 minut zaaplikowała rywalowi trzy gole, a pierwszoplanową postacią był autor dubletu - Dani Olmo. W drugiej połowie tempo gry gospodarzy spadło, a Robert Lewandowski tego dnia nie zanotował trafienia. Można jednak powiedzieć, iż przeżył "magiczny wieczór" - odniósł pierwsze derbowe zwycięstwo przed własną publicznością.