Ze zmiennym szczęściem rywalizowały jak dotąd Polki w tegorocznym Roland Garros. Iga Świątek wywalczyła awans do drugiej rundy, ale ta sztuka nie powiodła się za to Magdzie Linette. Dzisiaj do gry wkraczała trzecia nasza reprezentantka - Magdalena Fręch. Rozstawiona z "25" zawodniczka zmierzyła się z trzykrotną finalistką Szlema - Ons Jabeur. W pierwszej partii Fręch była w poważnych tarapatach, przegrywała 3:5, rywalka miała setbola. Od tamtej pory wszystko się zmieniło. Ostatecznie Magdalena triumfowała 7:6(4), 6:0.