Maciej Kot: byłem na szczycie, wygrałem i się pogubiłem

1 godzina temu
Załamań i momentów krytycznych były dziesiątki, choćby setki. Maciej Kot jest na kolejnym zakręcie kariery. Zbliża się nowy sezon skoków narciarskich i przynajmniej na jego początku Kota z najlepszymi nie będzie. A przecież nie tak dawno był jednym z nich. Jest smutny i zły. - To złość, iż skoki są brutalne i nieprzewidywalne - mówi. Opowiada też, co dalej z karierą, o pomysłach na życie bez skoków, o hejcie w internecie i o czym napisałby pracę doktorską.
Idź do oryginalnego materiału