Zobacz wideo Jak zachęcić dzieci do aktywności fizycznej? Rozmowa z Kamilem Bortniczukiem, ministrem sportu i turystyki
Chorwat był jednym z najlepszych zawodników "Królewskich" na Anfield Road, gdzie Real Madryt wygrał aż 5:2 z Liverpoolem w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. 37-latek popisał się imponującym rajdem przy drugiej bramce Karima Benzemy, która ustaliła wynik spotkania. Przejął piłkę i ruszył na połowę rywali. - Jest liderem i ubezpieczycielem na życie w wielkie noce. Panowanie na Anfield w wieku 37 lat to szaleństwo - napisała "Marca", która podkreśla, iż brak przedłużenia umowy ze środkowym pomocnikiem będzie rozczarowaniem.
REKLAMA
"Daję z siebie wszystko, aby załużyć na szansę kontynuowania gry tutaj"
Kwestie kontraktu zostały poruszone w ostatniej wypowiedzi Luki Modricia. Jego kontrakt wygasa z końcem sezonu. 37-latek zasugerował, iż chciałby przez cały czas grać dla "Los Blancos". - Robię wszystko, co w mojej mocy i daję z siebie wszystko, aby zasłużyć na szansę kontynuowania gry tutaj. Nie mogę zrobić więcej, zawsze miałem bardzo dobre relacje z klubem i to się nie zmieni - powiedział Modrić. - Tak jak w zeszłym roku, nie ma pośpiechu, jesteśmy w połowie sezonu i jest wiele zbliżających się wyzwania. Skupiam się na tym, na powrocie do mojego najlepszego poziomu, zobaczymy, co się stanie - dodał.
Chorwat, mimo swojego wieku, wciąż potrafi prezentować najwyższy poziom, co pokazał w mistrzostwach świata w Katarze czy na Anfield. przez cały czas jest podstawowym zawodnikiem w drużynie Carlo Ancelottiego. W tym sezonie opuścił z powodów zdrowotnych tylko dwa spotkania.
W ostatnich dniach "Relevo" informowało, iż Arabia Saudyjska proponuje Modriciowi - oraz Sergio Ramosowi i Karimie Benzemie - 60 mln euro netto za dwa lata gry w wybranym klubie w tym kraju. Środkowy pomocnik, w przeciwieństwie do pozostałej dwójki, nie wyraził jednak chęci przeprowadzki na Bliski Wschód i choćby nie podjął rozmów.