Litwini ogłaszają po wizycie Tuska na meczu Polski w Kownie

Niedzielny mecz Litwa - Polska w Kownie oglądali z loży honorowej stadionu Donald Tusk i Inga Ruginiene. Premier RP został zaproszony oficjalnie przez premier Litwy, która była z oficjalną wizytą w Warszawie kilka dni wcześniej. Eksperci oraz litewskie media doszukują się symboliki w tych spotkaniach i potwierdzenia odnośnie relacji polsko-litewskich.
Zarówno Donald Tusk, jak i Inga Ruginiene publikowali w trakcie i po meczu wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych. Premier Litwy pisała, iż jej kraj i Polska to "najbliżsi sojusznicy i przyjaciele na całym świecie od najdawniejszych czasów". Życzyła, by nigdy to się nie zmieniło.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja Polski ma najlepszych kibiców! Ale oprawa


Coraz lepsze relacje Polski z Litwą. Udowodnił to mecz eliminacji do MŚ
Reakcje obojga premierów były i są szeroko komentowane w polskich i litewskich mediach. Eksperci doszukują się jeszcze wpływu wspólnego oglądania meczu w Kownie na relacje obu państw. Nie mają wątpliwości, iż to jest potwierdzenie zbliżania się do siebie Polski i Litwy, kooperacja między krajami się zacieśnia.
Andrzej Pukszto, politolog z Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie, Polak urodzony na Litwie, uważa, iż to spotkanie eliminacji do mistrzostw świata to była najlepsza możliwa okazja do pokazania, iż relacje polsko-litewskie są dziś bardzo dobre.


- Wydaje mi się, iż po prostu nadarzyła się świetna okazja, iż odbył się mecz piłkarski. Donald Tusk nie ukrywa, iż jest wielkim kibicem piłki nożnej, więc wydaje mi się, iż wszystko poszło dobrze i Inga Ruginiene nie przegapiła okazji - skomentował, cytowany przez "Przegląd Sportowy Onet".


Litewskie media zastanawiają się, czy po ostatnim tygodniu relacje Polski z Litwą wkroczą w nowy etap. Z otoczenia premier Ruginiene płyną bardzo pozytywne sygnały.


- Mogę zapewnić, iż zarówno Warszawa widzi Wilno, jak i Wilno widzi Warszawę. Widać to w atmosferze spotkania — szczerej, ciepłej, ludzkiej komunikacji. Symboliczny przykład: w niedzielę Donald Tusk przyjechał z naszą premier na mecz piłki nożnej polsko-litewskiej. Z wielką euforią przyjął zaproszenie premier, a to, moim zdaniem, jest znakomitym sygnałem, iż nasze wzajemne relacje są dobre i żywe - stwierdził Vidmantas Kaladinskas, główny doradca litewskiej premier ds. bezpieczeństwa narodowego, w rozmowie z portalem lrt.lt.
- Oczywiście, zawsze jest miejsce na poprawę, są procesy, które powinny zostać przyspieszone po obu stronach. Ale najważniejsze jest to, iż premier i szef polskiego rządu zdołali już nawiązać dobre relacje osobiste. A to jest szczególnie ważne w polityce - dodał.
Zobacz też: Iordnaescu zostanie trenerem reprezentacji Rumunii? Koniec spekulacji!
Litwie zależy na zacieśnieniu współpracy z Polską w kwestiach obrony i cyberbezpieczeństwa, chce być jak najlepiej przygotowana na ewentualny atak zbrojny Rosji, której polityka imperialna i antyeuropejska jest zagrożeniem dla Starego Kontynentu.


Litwa nie ma szans na awans na mundial. Natomiast Polska najprawdopodobniej zagra w barażach. Teoretycznie wciąż ma szanse na wygranie grupy, ale są one niewielkie. W listopadzie "Biało-Czerwoni" zagrają z Holandią i Maltą.