Od początku spotkanie wyglądało jak wytrawny mecz bokserski. Obie drużyny zadały po dwa ciosy, najpierw goście wygrali 4:2, by w taki sam sposób odpowiedziało po chwili Västervik. Sytuacja powtórzyła się w biegu 3. i 4. tym razem jednak pierwszy cios zadali gospodarze wygrywając podwójnie. Przed pierwszym równaniem na tablicy wyników widniał więc remis 12:12 i ciężko było wskazać faworyta. Gołym okiem widoczne było, iż rywalizują ze sobą dwie najlepsze drużyny ligi.
Po przerwie ponownie mogliśmy oglądać wymianę ciosów. Zaczęło się od podwójnego zwycięstwa pary Nielsen-Thorssell, którzy jednak zmierzyli się z najgorszą parą gości. Tym razem jednak celniej zaatakowali goście, którzy dwoma uderzeniami w biegach 6. i 7. wyszli na czteropunktowe prowadzenie w połowie zawodów. Kibice zebrani na stadionie z pewnością nie żałowali, iż wybrali się zobaczyć tę rywalizację, niesamowicie wyrównana walka.
Choć emocji nie brakowało to gospodarze nie mieli tęgich min. Musieli odrabiać punkty, jeżeli myśleli o zwycięstwie w tym spotkaniu. Bonus już praktycznie wypadł im z rąk więc trzeba było ratować dwa punkty meczowe. Niestety w trzeciej serii startów wygrali tylko jeden bieg w stosunku 4:2. Goście odpowiedzieli podwójnym zwycięstwem i strata Västervik Speedway ponownie wzrosła. Gospodarze mogli jedynie liczyć na nieomylnego Matiasa Nielsena, który w trzech startach nie poniósł porażki. Słabo natomiast radzili sobie zarówno Fredrik Lindgren jak i Robert Lambert,
Goście kontrolowali przebieg spotkania
On sam nie mógł jednak wygrać spotkania co potwierdziło się po równaniu w biegu 11. gdzie zmierzył się z parą Madsen-Czugunow i przyjechał na drugiej pozycji za plecami swojego starszego rodaka. Musiałby wydarzyć się cud, żeby gospodarze wstali z kolan. Powoli byli wypunktowywani przez lidera Bauhaus-Ligan, który z biegu na bieg coraz lepiej prezentował się na torze w Västervik i zmierzał po zwycięstwo. Przypieczętował je praktycznie biegu 13, który zakończył z dorobkiem 43 punktów ponownie pokonując lidera gospodarzy – Matiasa Nielsena.
Tylko kataklizm mógłby im więc zabrać zwycięstwo, prawdopodobieństwo było jednak niemal zerowe. Smederna miała tego dnia zbyt równy zespół i potwierdziła to w drugiej części zawodów. Co prawda kropkę nad przysłowiowym „i” postawiła dopiero w ostatnim biegu dnia. W pierwszym biegu nominowanym musiała uznać wyższość pary Lambert-Brennan, która wygrała w stosunku 5:1. Ostatecznie w drugim dowiozła jednak remis zwyciężając w rywalizacji na szczycie Bauhaus-Ligan 47:43.
Wyniki
Västervik Speedway: 43
1. Robert Lambert (0,0,1,2,3) 6
2. Jacob Thorssell (2,2*,1,2,1*) 8+2
3. Fredrik Lindgren (3,1,0,1*,2) 7+1
4. Tom Brennan (2*,0,3,0,2*) 7+2
5. Bartosz Smektała (1,1,-,-) 2
6. Anton Karlsson (1,0,0) 1
7. Matias Nielsen (3,3,3,2,1*) 12+1
Eskilstuna Smederna: 47
1. Michael Jepsen Jensen (3,3,2*,3,0) 11+1
2. Gleb Czugunow (1,2*,3,1,3) 10+1
3. Leon Madsen (1,3,3,0,1) 8
4. Kim Nilsson (0,1,-,0) 1
5. Maksym Drabik (2*,2,2,3,0) 9+1
6. Anton Jansson (0,0,0) 0
7. Mathias Pollestad (2,3,2*,1*) 8+2
Bieg po biegu:
1. Jensen, Thorssell, Czugunow, Lambert 2:4 (2:4)
2. Nielsen, Pollestad, Karlsson, Jansson 4:2 (6:6)
3. Lindgren, Brennan, Madsen, Nilsson 5:1 (11:7)
4. Pollestad, Drabik, Smektała, Karlsson 1:5 (12:12)
5. Nielsen, Thorssell, Nilsson, Jansson 5:1 (17:13)
6. Jensen, Czugunow, Lindgren, Brennan 1:5 (18:18)
7. Madsen, Pollestad, Thorssell, Lambert 1:5 (19:23)
8. Brennan, Drabik, Pollestad, Lindgren 3:3 (22:26)
9. Czugunow, Jensen, Smektała, Karlsson 1:5 (23:31)
10. Nielsen, Drabik, Lambert, Jansson 4:2 (27:33)
11. Madsen, Nielsen, Czugunow, Brennan 2:4 (29:37)
12. Jensen, Thorssell, Lindgren, Nilsson 3:3 (32:40)
13. Drabik, Lambert, Nielsen, Madsen 3:3 (35:43)
14. Lambert, Brennan, Madsen, Drabik 5:1 (40:44)
15. Czugunow, Lindgren, Thorssell, Jensen 3:3 (43:47)