Liga Narodów 2024 w trójkolorowych barwach. Mistrzowie olimpijscy świętują w najlepsze

1 dzień temu
Zdjęcie: Reprezentacja Francji siatkarzy Źródło:PAP / Marian Zubrzycki


Choć dla polskich kibiców mecz o brąz VNL 2024 był najważniejszym elementem wieczoru, to Francuzi i Japończycy dali wielkie show w finale zmagań. Trofeum za triumf zawędruje do


Polscy siatkarze zakończyli Ligę Narodów 2024 z brązowymi medalami. Wygrywając 3:0 ze Słowenią poszli śladami kadry Stefano Lavariniego, która także zakończyła zmagania w VNL na trzecim miejscu. Po spotkaniu Biało-Czerwonych przyszedł czas na ostatnie rozstrzygnięcie. W starciu o triumf w tegorocznej odsłonie rozgrywek górą byli Francuzi, zwyciężając w finale z Japonią 3:1.


Japonia pokazała wielki charakter


Obie ekipy spokojnie rozpoczęły finałowe spotkanie. Gra wyglądała tak, jakby każdy chciał zbadać siebie nawzajem. Kibice w Łodzi obserwowali rywalizację punkt za punkt. Po dopingu można było wyczuć, iż większość trzymała kciuki za zespół Philippe’a Blaina, który walczył o pierwszy triumf w rozgrywkach światowych od dekad. Zacięta walka toczyła się do samego końca partii. Ostatecznie premierowy set padł łupem Trójkolorowych, którzy za sprawą udanej końcówki zwyciężyli 25:23.


Poddenerwowana Japonia skutecznie radziła sobie na początku drugiej partii. Zanotowała serię punktów, przez co stworzyła choćby pięciopunktowe prowadzenie. Francuzi gonili wynik, ale wciąż pozwalali sobie na straty kolejnych „oczek”. To sprawiało, iż wraz z biegiem seta Japończycy wciąż byli o parę kroczków przed rywalami. Pod koniec partii – niesieni polskim dopingiem – reprezentanci Kraju Kwitnącej Wiśni jeszcze podkręcili tempo. Dzięki temu zwyciężyli 25:18.


Francuzi świętują sukces w Lidze Narodów 2024


W trzecim secie lepiej szło Francuzom, którzy znaleźli się minimalnie przed przeciwnikami z Azji. Z biegiem partii skuteczny środek, a także Jean Patry sprawili, iż mistrzowie olimpijscy z Tokio prowadzili 17:12, a później 20:16. Japonia rozpoczęła szaleńczą pogoń, na którą musiał reagować timeoutem Andrea Giani. To nie pomogło, bowiem po chwili siatkarze Blaina doprowadzili do remisu 23:23. Ostatecznie to jednak do Francuzów uśmiechnęło się szczęście, gdyż wygrali dwie ostatnie akcje seta.


Czwarty set przypominał pierwszą partię. Oba zespoły zdobywały punkty głównie przy serwisie rywala. U Francuzów główną bronią był mocny blok. Z kolei Japończycy wykorzystywali swoją szybkość. Gdy jedni zdobyli break pointa, drudzy po chwilę doprowadzili do wcześniejszej sytuacji. Trudno było wytypować faworyta do triumfu w secie. W połowie seta wydawało się, iż bliżej sukcesu są gracze Gianiego. Po chwili Włoch musiał prosić o czas, bowiem Japonia wyrównała. W końcówce kibice widzieli, jak obie ekipy wymieniają się punktami. Francuzi jako pierwsi dostali szansę na zwycięstwo w partii. Wykorzystali ją, zarazem wygrywając mecz i całą Ligę Narodów.


Francuzi będą walczyć o kolejne złoto igrzysk


Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Jean Patry (22 punkty). Obie ekipy szykują się teraz na najważniejszą imprezę sezonu. Francuzi, gospodarze igrzysk, bronią złota wywalczonego w Tokio.
Idź do oryginalnego materiału