Lewandowski ujawnił prawdę ws. meczu z Holandią. "Konflikt interesów"

3 godzin temu
Robert Lewandowski nie błyszczał w czwartkowy wieczór. Nie zapisał się w protokole meczowym i był mało widoczny. Okazuje się, iż nie było to jednak działanie przypadkowe. Miał powierzone ważne zadanie, co zdradził w pomeczowych wywiadach. Jego słowa dotarły też do Hiszpanii. Tamtejszy "Sport" stwierdził wprost, iż Lewandowski miał spory wpływ na sukces Polski w Rotterdamie.
"Nasz kapitan grał bardzo oszczędnie, ekonomicznie. W ataku praktycznie nie istniał - albo nie było go na pozycji, albo nie dostał podania, będąc nieźle ustawionym. Często wracał się, by wspomóc rozegranie od tyłu lub ściągał rywali na siebie. Ale w pressingu nie był zbyt aktywny. Gdyby zagrał tak, będąc w rytmie meczowym, dostałby ocenę niedostateczną. Zszedł w 64. minucie" - tak występ Roberta Lewandowskiego w meczu z Holandią (1:1) podsumował Marcin Jaz ze Sport.pl. Wystawił mu dość surową notę, bo ledwie "2" w 6-stopniowej skali. Okazuje się, iż do zadań napastnika nie należało jednak tylko to, co zazwyczaj, czyli strzelenie gola. Miał inny obowiązek.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski wrócił do kadry. "Grał w jednej bandzie"



Hiszpanie piszą o wyznaniu Lewandowskiego. Tak pomógł Polakom odnieść remis z Holandią
Piszą o nim dziennikarze katalońskiego "Sportu". Podkreślili, iż mimo braku bramki 37-latek odegrał kluczową rolę w spotkaniu eliminacyjnym. Dlaczego? Powołują się na słowa Lewandowskiego, który przyznał, iż Jan Urban wyznaczył mu specjalne zadanie na ten mecz. - Miałem za zadanie zatrzymać mojego kolegę z FC Barcelony Frenkiego de Jonga. Znam go z treningów, dlatego wiedziałem, iż nie mogę pozwolić mu biegać z piłką, bo wtedy trudno byłoby zatrzymać go, a także cały jego zespół - mówił Lewandowski.


I zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, wywiązał się ze zleconego mu zadania. "Jednym z kluczy do remisu Polski w Rotterdamie z Holandią była czujność Roberta w kwestii Frenkiego" - podsumowali. Zaznaczyli też, iż przyjaźnie z klubu nie miały w tym meczu żadnego znaczenia. Pojawił się "konflikt interesów" - najważniejsza tego wieczora była drużyna narodowa. "Chociaż są dobrymi przyjaciółmi w drużynie Barcelony, to cele sportowe są ponad wszystko. Tym razem musieli opowiedzieć się po przeciwnych stronach" - czytamy.
Zobacz też: "Gdybym był Lewandowskim, to powiedziałbym w przerwie: trenerze, to moja opaska".


istotny podział punktów
Remis, a także wywalczony dzięki niemu punkt, może okazać się najważniejszy dla Biało-Czerwonych. Awansowali na drugą lokatę w grupie G. I jeżeli ją utrzymają, to zagrają w barażach. najważniejszy będzie mecz z Finlandią, który zaplanowano na niedzielę 7 września. Tylko zwycięstwo zbliży Polskę do mundialu, bo wydaje się, iż właśnie z tym rywalem będziemy bić się o drugą lokatę. Pierwsza raczej przypadnie Holandii, aktualnemu liderowi. W pierwszym meczu eliminacji Finlandia pokonała 2:1 Polskę. Piłkarze Jana Urbana staną więc przed szansą na rewanż. I to na własnym stadionie.













Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału