Lewandowski strzelił, a potem nastąpił koszmar Szczęsnego. Tego występu mu nie zapomną

olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu

FC Barcelona w tym sezonie ma jakby dwie różne drużyny. Pierwsza jest tą, która wychodzi na ligowe mecze i od zwycięstwa w El Clasico w październiku zdobyła ledwie dziewięć oczek, a druga to ta, która gra w Lidze Mistrzów i wielkich meczach. W tej drugiej we wtorkowy wieczór w Lizbonie zagrali Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny, którzy walczyli z Benfiką. Dla naszego napastnika był to bardzo dobry wieczór, zaś dla Szczęsnego absolutnie koszmarny, co ostatecznie przełożyło się na wynik 4:5.


Idź do oryginalnego materiału