Robert Lewandowski kapitalnie rozpoczął obecny sezon i strzelał jak na zawołanie. Eksperci i kibice wprost mówili, iż duża w tym zasługa Hansiego Flicka. Miał już okazję współpracować z nim w Bayernie Monachium i to właśnie pod jego wodzą Polak bił rekordy. Tyle tylko, iż w ostatnich tygodniach 36-latek nieco osiadł na laurach, podobnie jak i cała FC Barcelona. Co więcej, nie znalazł miejsca w jednym z prestiżowych zestawień.
REKLAMA
Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Jak spisały się polskie kluby w LKE? Ferszter: Powinniśmy być dumni
IFFHS zadecydowało ws. drużyny roku 2024. Dla Lewandowskiego zabrakło miejsca
Mowa o drużynie 2024 roku, stworzonej przez Międzynarodową Organizację Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS). Zbliża się koniec roku, więc klasycznie instytucja zdecydowała się na podsumowanie i stworzenie jedenastki, która jej zdaniem najlepiej prezentowała się na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.
I w gronie wybranych zabrakło Lewandowskiego. To, iż w drugiej części roku prezentował się bardzo dobrze, nie wystarczyło, by przekonać do siebie IFFHS. Pierwsza połowa 2024 roku nie była bowiem aż tak udana w jego wykonaniu, podobnie zresztą, jak i całej Barcelony, która nie zdobyła ani jednego trofeum. O wiele lepiej prezentował się Erling Braut Haaland i to właśnie on zajął miejsce Polaka w zestawieniu.
A kto dołączył do Norwega w tercecie ofensywnym? Znaleźli się w nim Vinicius Junior i kolega zespołowy Lewandowskiego, a więc Lamine Yamal. Z Barcelony nikt więcej nie zasłużył na uznanie IFFHS. O wiele więcej miejsc zabrali zawodnicy Realu Madryt, bo aż pięć. Oprócz Viniciusa organizacja doceniła też Toniego Kroosa, który odszedł już na emeryturę, Jude'a Bellinghama, Antonio Ruedigera, a także Daniego Carvajala.
Zobacz też: Polak zadebiutował z Liverpoolem. Anglicy są niemal jednomyślni.
Drużyna roku 2024 według IFFHS:
Emiliano Martinez (Aston Villa); Alphonso Davies (Bayern Monachium), Antonio Ruediger (Real Madryt), Ruben Dias (Manchester City), Dani Carvalaj (Real Madryt); Toni Kroos (Real Madryt), Jude Bellingham (Real Madryt), Rodri (Manchester City); Vinicius Junior (Real Madryt), Erling Haaland (Manchester City), Lamine Yamal (FC Barcelona).
I choć Lewandowski nie znalazł się w drużynie roku 2024, to w najlepszej jedenastce sezonu 2024/25 już tak, ale autorstwa goal.com. Do składu wybrano tylko zawodników z TOP5 lig w Europie. W niej nie pojawił się żaden piłkarz Realu, za to dwóch z Barcelony. Oprócz Polaka był to jeszcze Raphinha.
Lewandowski nie jest jedyną osobą znad Wisły, która nie znalazła uznania w oczach IFFHS za wyniki w 2024 roku, choć wydawać by się mogło, iż nie był na przegranej pozycji. Uznania nie zdobył też Szymon Marciniak. W ostatnich dwóch edycjach rankingu sędziów piłkarskich to właśnie nasz rodak wygrywał. W tym roku zajął dopiero siódmą lokatę.