Lewandowski odrzucił ofertę giganta. Nie do wiary, czego żądali

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Susana Vera


Przerwa reprezentacyjna dobiega końca. Reprezentacja Polski rozegrała podczas niej dwa mecze. Przegrała z Portugalią (1:5) i Szkocją (1:2). W obu meczach z powodu kontuzji nie zagrał Robert Lewandowski, który znajduje się w tym sezonie w wybornej formie. W Madrycie mogą z zazdrością patrzeć na fakt, iż Polak gra dla odwiecznego rywala Realu. Dziennik "AS" przypomniał, iż kiedyś mogło być inaczej. Zawarzyły jednak względy pozasportowe.
Dwa miesiące temu, kiedy zaczynaliśmy grę w Lidze Narodów, oczekiwaliśmy, iż reprezentacja Polski w końcu zacznie się rozwijać. Po porażce 1:2 ze Szkocją w ostatnim meczu tych rozgrywek możemy powiedzieć, iż spełnił się najgorszy scenariusz. I to nie tylko dlatego, iż właśnie spadliśmy do Dywizji B. Dziś kadra Michała Probierza jest co najwyżej w tym miejscu, w którym była po Euro 2024. A może i choćby w gorszym - pisał dziennikarz Sport.pl Konrad Ferszter. W taki sposób opisywał ostatni tegoroczny mecz Biało-Czerwonych.

REKLAMA







Zobacz wideo "To nie brzmi głupio". Zieliński odpowiada dziennikarzom



Hiszpanie ujawniają. To dlatego Lewandowski nie zagrał w Realu
Kto wie? Być może z Robertem Lewandowskim sprawy potoczyłyby się inaczej. Niestety nie mógł wystąpić z powodu kontuzji. A szkoda, bo kapitan reprezentacji znajduje się w tym sezonie w świetnej formie. Z dorobkiem 14 goli przewodzi klasyfikacji strzelców La Liga, a w Lidze Mistrzów - z pięcioma trafieniami - także prowadzi.






Czytaj także:


Szkocki gwiazdor mówi o nieobecności Casha w polskiej kadrze. Może Probierz posłucha



Real Madryt może z zazdrością spoglądać w kierunku Katalonii i tego, iż to właśnie w Barcelonie Lewandowski kontynuuje swoją karierę. Zwłaszcza, iż w przeszłości mógł dołączyć do Realu. Madrycki dziennik "AS" opublikował listę 17 zawodników, którzy ze względu na różne klauzule nie zmienili w przeszłości klubu.
W zestawieniu znalazło się miejsce dla Lewandowskiego. W 2014 roku stołeczny klub zabiegał o napastnika, któremu wygasał kontrakt z Borussią Dortmund. - Do wycieku doszło w umowie: wynagrodzenie brutto w wysokości 8 609 590 euro za sezon i premia transferowa w wysokości 10 957 650 euro brutto. Kwoty wyższe niż te, które oferował Bayern Monachium, ale umowy zawierały szereg klauzul, które uniemożliwiały mu uprawianie ryzykownych sportów, takich jak jazda na nartach, jazda na motocyklu, spadochroniarstwo... To zamiłowanie do adrenaliny skłoniło go do wyboru oferty Bawarczyków, którzy nie przewidywali tego typu zakazów - ujawniła gazeta.






Czytaj także:


Nagły zwrot ws. Probierza? Mamy najnowszą wypowiedź Kuleszy



Lewandowski w latach 2014-2022 w Bayernie rozegrał 375 meczów, w których zdobył 344 gole. Od trzech sezonów gra dla Barcelony. W 112 spotkaniach strzelił 78 goli.
Idź do oryginalnego materiału