Lewandowski ma nowy pseudonim. Tak nazwali go koledzy z szatni

2 godzin temu
FC Barcelona przygotowuje się już do kolejnego spotkania z Getafe. Mimo to zamieszczono w mediach społecznościowych materiał wideo, z którego możemy wywnioskować, iż poza treningami zawodnicy spędzają ze sobą czas również na innych rozrywkach. Tym razem zagrali w nową wirtualną grę. I wówczas dowiedzieliśmy się, jak koledzy z szatni mówią na Polaka.
Robert Lewandowski ma za sobą dość sinusoidalny okres. Tuż przed rozpoczęciem sezonu doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry w pierwszym meczu La Liga z RCD Mallorca oraz nie pozwoliła mu wystąpić od początku z Levante, oraz Rayo Vallecano. Po przerwie reprezentacyjnej wrócił jednak ze zdwojoną mocą i w niedzielnym spotkaniu z Valencią po wejściu z ławki ustrzelił dublet. Mimo iż rozpoczął w pierwszym składzie czwartkowy mecz z Newcastle, to zaprezentował się poniżej oczekiwań.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."


Tak koledzy z szatni wołają na Lewandowskiego. Nie do wiary
FC Barcelona przygotowuje się już do niedzielnego spotkania z Getafe. Jak się okazuje, nie samymi treningami żyją jednak piłkarze. W mediach społecznościowych zamieszczono materiał wideo, na którym widzimy jak Marc Casado, Gavi oraz właśnie Lewandowski nową grę - Strike Arena. "Szybkie starcia trzech na trzech, ściany, brak fauli i nieustanna akcja" - przekazano.
Podczas filmiku można było zwrócić uwagę, jak zawodnicy emocjonują się rozgrywką. Nietrudno było również usłyszeć, iż koledzy nietypowo wołają do Polaka. "Roberto" - tak nazywał go głównie Casado, z czego śmieszkowali fani w komentarzach. To dość duże zaskoczenie, gdyż w przeszłości 37-latek sam mówił, iż mówią na niego "Lewy" bądź "Robbie".


Kontrakt Lewandowskiego z katalońskim klubem wygasa z końcem sezonu. Czy zostanie on przedłużony? - Robert był istotny i pozostaje dla nas ważny. Myślę też, iż biorąc pod uwagę jego wiek i osiągnięcia, trzeba będzie analizować to rok po roku. Przychodzi taki moment w karierze, kiedy nie snujemy wielu planów na przyszłość - wyznał dyrektor sportowy Deco.
Tym samym wydaje się, iż decyzja zostanie podjęta podczas rundy wiosennej. - To zawodnik, w przypadku którego w znacznie większym decydująca jest wola, to co czuje, jak sam postrzega swoją sytuację. Będziemy obserwować jego postępy w ciągu sezonu. I potem o tym porozmawiamy - dodał.


FC Barcelona rozegra kolejny mecz w niedzielę 21 września, kiedy na własnym stadionie zmierzy się właśnie z Getafe. Po czterech spotkaniach piłkarze Hansiego Flicka zajmują pozycję wicelidera tabeli z dorobkiem 10 pkt, tracąc pięć punktów do liderującego Realu Madryt.
Idź do oryginalnego materiału